Francuskie uzbrojenie oferowane w Warszawie

Do ostrego szturmu polskiego rynku zamówień wojskowych szykują się zbrojeniowe koncerny z Francji. Największe firmy w piątek przedstawią w Warszawie ofertę współpracy przy dostawach okrętów, śmigłowców i rakiet. Politycznego wsparcia udzieli własnym producentom osobiście prezydent republiki Francois Hollande

Publikacja: 15.11.2012 15:51

Francuskie uzbrojenie oferowane w Warszawie

Foto: Wikimedia

- W militarnym biznesie, polityczne wsparcie na najwyższym szczeblu,  ma kluczowe znaczenie. Polskie władze  od polityków francuskich mogą się wiele nauczyć. Są w promowaniu własnego przemysłu obronnego wyjątkowo skuteczni  – mówi Wojciech Łuczak, wydawca fachowego pisma Raport Wojsko-Technika-Obronność.

Najważniejsze: rakiety

O udział w strategicznym, polskim programie budowy tarczy przeciwrakietowej (wydatek 14 mld zł w ciągu najbliższej dekady ) zabiega MBDA. Europejski Dom Rakietowy od lat już  podtrzymuje kontakty z Bumarem,  deklaruje współpracę przemysłową  i udostępnienie technologii, jeśli jego  pociski Aster 30 i Mica znajdą się w arsenale przeciwlotniczej tarczy RP.

Produkcję rakiety ziemia-ziemia chce nad Wisłą rozwijać francuski Roxell. Dzięki tej firmie produkujemy  już w kraju nowoczesne pociski do czterdziestolufowej wyrzutni Langusta, następcy rosyjskich systemów BM, czyli współczesnych katiusz.

Najtrudniejsze: okręty

W piątek podczas konferencji w warszawskim Centrum Nauki Kopernik o perspektywach sprzedaży  okrętów podwodnych i nawodnych jednostek dla modernizującej się Marynarki Wojennej chce rozmawiać gigantyczny kompleks stoczni DCNS. Potężny koncern z Cherbourga, w swoim czasie nie krył zainteresowania inwestycjami w gdyńskiej Stoczni Marynarki Wojennej, ale plany upadły, tak jak likwidowana, zadłużona stocznia. Ale DCNS chce znów wrócić do gry, po tym jak polska marynarka zapowiada przyspieszoną modernizację: jeszcze w tej dekadzie planuje zakup dwóch okrętów podwodnych o klasycznym napędzie a do tego kontrakty na nowe niszczyciele min, patrolowce i okręty obrony wybrzeża. Na odnowienie floty MON chce wydawać w najbliższych latach, przynajmniej 900 mln zł rocznie.

Najszybciej: śmigłowce

Francuskie firmy lotnicze kusi też wart 10 mld zł przetarg na dostawy 70 śmigłowców transportowych i specjalistycznych. Niedawno, Lutz Bertling prezes Eurocoptera stwierdził, że zamówienie na kilkadziesiąt maszyn w oczywisty sposób otwiera drogę do inwestycji w kraju klienta.

Oferowany w Polsce przez francusko – niemiecki koncern helikopter EC725 Caracal, podoba się wojskowym, ale dowództwo armii stawia warunek, by śmigłowce były produkowane i serwisowane w Polsce. By zwiększyć swoje szanse w helikopterowym przetargu Eurocopter musi  się  więc przemysłowo zaangażować nad Wisłą. Jego konkurenci: włosko brytyjska Agusta Westland i amerykański Sikorsky Aircraft, zyskali przewagę: już rozwijają  w naszym kraju własne fabryki.

Polski Instytut Spraw Międzynarodowych: Priorytet to ochrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa

Biznes
Gdzie wyrzucić karton po mleku? Nie wszyscy znają dobrą odpowiedź
Biznes
Uczelnie chronią zagranicznych studentów. „Zatrudnijcie adwokata, nie opuszczajcie USA”
Biznes
Chiny zbliżają się do UE. Rekord na GPW. Ukrainie grozi niewypłacalność
Biznes
Unia Europejska nie wycofuje się z ESG
Biznes
Trwa konkurs dziennikarski „Voice Impact Award”