Rośnie liczba polskich przedsiębiorstw dobijanych przez problemy finansowe. Z najnowszego, niepublikowanego jeszcze raportu Coface „Niewypłacalności firm w Polsce w I kwartale 2025 roku”, do którego dotarła „Rzeczpospolita”, wynika, że w tym czasie niewypłacalność ogłaszały średnio 22 firmy dziennie. W ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku było ich prawie 2 tysiące.
O ile wcześniej największy wzrost niewypłacalności notowały branże budowlana i transportowa, o tyle obecnie najgorzej pod tym względem przedstawia się sytuacja sektora przetwórstwa przemysłowego. W tym ostatnim, w okresie styczeń–marzec 2025 r., ogłoszono 307 niewypłacalności. W porównaniu z podobnym okresem sprzed roku daje to wzrost o 29 proc. W całej branży produkcyjnej niewypłacalne stały się 324 firmy, o prawie jedną trzecią więcej niż w pierwszym kwartale 2024 r. Produkcja sprzedana przemysłu w styczniu i lutym bieżącego roku była niższa o 0,9 proc. w stosunku do analogicznego okresu w 2024 r., co świadczy o wciąż niestabilnej sytuacji w przemyśle. Większy regres nastąpił w produkcji dóbr inwestycyjnych niż konsumpcyjnych, istotnie spadła produkcja branży motoryzacyjnej – informuje Barbara Kamińska, dyrektor działu oceny ryzyka Coface w Polsce.
Czytaj więcej:
Nierentowne kontrakty na budowach dróg
Przeszło dwukrotnie wzrosła liczba niewypłacalnych przedsiębiorstw zajmujących się produkcją wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych, za to nieznacznie zmniejszyła się liczba niewypłacalności w produkcji mebli. – Musimy sprzedawać mniej, ale za więcej, przesuwamy się z pozycji producenta mebli najtańszych na środkową półkę rynkową, co już widać po targach w Poznaniu – uważa Tomasz Wiktorski, dyrektor zarządzający branżowej firmy konsultingowej B+R Studio.