Nigdy od czasu kryzysu w strefie euro na początku dekady 2010 francuscy biznesmeni nie wątpili tak bardzo w możliwości własnego kraju i nie wiązali rozwoju swych firm z zagranicą. Z ankiety przeprowadzonej od połowy listopada do połowy grudnia wynika, że 51 proc. jest optymistami albo nastawionymi obojętnie do przyszłości, a 41 proc. obawia się tego roku, 34 proc. zamierza rozwijać w tym roku działalność w nowym kraju, z czego prawie dwie trzecie w Europie i w Azji-Pacyfiku, 61 proc. uważa za najważniejsze wyzwanie suwerenność gospodarczą, a 82 proc. z nich jest zdania, że działania Francji i Europy są niedostateczne w tym zakresie.
— Generalnie francuscy prezesi nie są pesymistami, bo ponad połowa z nich ma nadzieję na poprawę — uspokaja Gilles Bonnenfant, prezydent Eurogroup Company. Na świecie nie ma spokoju, ale długoterminowe perspektywy wzrostu są obiecujące. Dotyczy to Azji poza Chinami, kilku krajów Afryki i Ameryki Płd., a najbardziej Stanów Zjednoczonych. Rosną jednak wątpliwości, czy Francja utrzyma politykę zapewniającą jej atrakcyjność prowadzoną od 2017 r.
Czytaj więcej
Choć przez większą część 2024 r. światowe ceny produktów mlecznych, mięsa i olejów roślinnych szły w górę, indeks - obrazujący to, co dzieje się z cenami żywności na świecie - pozostał poniżej poziomów z 2023 r. Pomogły przeceny cukru i zbóż.
W firmach doszło do zmiany nastrojów. Rok temu prezesi obawiali się inflacji, wzrostu cen energii i wyższych stóp procentowych. Teraz 74 proc. ankietowanych jest zaniepokojonych napięciami geopolitycznymi, słabym popytem, oznakami protekcjonizmu. Za najpilniejsze zadania uważają utrzymanie rentowności, dyscypliny kosztów, trzech na dziesięciu obawia się cyberprzestępczości, sztucznej inteligencji, transformacji ekologicznej. Pierwszy raz od badania ich nastrojów od 2006 r. największym powodem do niepokoju jest gospodarka Francji. Liczba pesymistów jest większa od liczby optymistów, a jest to konsekwencja różnicy niepewności w prowadzeniu firm. Trudno im zrozumieć spadek zamówień, skok upadłości, zniechęcenie konsumentów.
Zagranica bardziej atrakcyjna dla francuskich prezesów
Różnica perspektyw działalności w kraju i za granicą jest ogromna. Obecnie 34 proc. szefów firm chce podjąć działalność w innym kraju, to dwukrotnie więcej niż rok wcześniej. Najbardziej nastawione na to są firmy średniej wielkości (ETI), od 250 do 4999 zatrudnionych, z obrotami do 1,5 mld euro.