Literaci chcą swojego PISF-u. Zerowy VAT na książki? „Rynek pozostałby mętny”

Unia Literacka nie chce, aby rząd obniżył VAT na książki. Proponuje własny pomysł na wsparcie polskich pisarzy młodego pokolenia. O szczegółach mówi Zygmunt Miłoszewski.

Publikacja: 05.12.2024 19:42

Literaci chcą swojego PISF-u. Zerowy VAT na książki? „Rynek pozostałby mętny”

Foto: Adobe Stock

– Systemowe wsparcie w Polsce mają muzycy, filmowcy, koledzy i koleżanki z teatru. Literatura nie ma nic, a wymaga się od nas najwięcej. Książki w dniu premiery mogą być dostępne za darmo w bibliotekach w całej Polsce – mówi rp.pl Zygmunt Miłoszewski, powieściopisarz i członek zarządu Unii Literackiej.

Polski Fundusz Literatury z VAT-u na książki 

Tak odpowiada na pytanie o powody, dla których organizacja pisarzy wystąpiła do minister kultury z inicjatywą powołania Funduszu Literatury Polskiej. Pisarze proponują, aby Fundusz zasiliły wpływy z VAT na książki. Według różnych szacunków to od 200 do 500 mln zł rocznie. 

Jak napisano w projekcie, „PFL wspiera cztery filary – środowiska, które razem tworzą różnorodność polskiej książki (biblioróżnorodność) w procesie jej tworzenia i udostępniania”.

Są to:

1. Twórcy literatury (zarówno autorzy i autorki, jak i tłumacze i tłumaczki) – jako ci, bez których nie byłoby książek.

2. Wydawnictwa – te, które inwestują w wartościową literaturę.

3. Księgarnie – jako lokalne miejsca kontaktu z książką i życiem literackim.

4. Biblioteki i inne lokalne ośrodki kultury – jako bezpłatne, ogólnodostępne i demokratyczne miejsca spotkań z książką.

Zygmunt Miłoszewski: Kina miały swój PISF, pisarze nie mają nic 

– W teorii wydawcom, księgarniom i bibliotekom w Polsce nie jest potrzebna do funkcjonowania współczesna polska literatura, mogą wydawać klasykę, przekłady i prosić o teksty sztuczną inteligencję. Przesadzam, żeby podkreślić, że dziś literatura polska jest w takim miejscu jak polskie kino w latach 90-tych – szoruje po dnie. Wtedy, aby wesprzeć krajową kinematografię wymyślono PISF i wsparcie dla twórców polskich filmów. Proponujemy podobny mechanizm, ale dla polskich pisarek i pisarzy – dodaje.

Unia Literacka zrzesza znane w Polsce nazwiska autorów książek. W zarządzie zasiadąją m.in. Jacek Dehnel, Grzegorz Piątek i Zygmunt Miłoszewski, ale wśród członkiń jest Olga Tokarczuk czy Sylwia Chutnik.

Obniżenie VAT-u do zera niczego nie zmieni

– Jasne, ani ja, ani tym bardziej Olga, nie narzekamy na nasze wyniki sprzedaży. Działamy po to, aby łatwiej było nowym pokoleniom, debiutantom, utalentowanym osobom próbującym napisać kolejny rozdział polskiej literatury – tłumaczy Zygmunt Miłoszewski.

Fundusz Literatury Polskiej to najważniejsza z inicjatyw Unii Literackiej. Organizacja proponuje go zamiast obniżania VAT na książki, co zaproponował w listopadzie minister finansów podczas branżowej konferencji.

– Nie wierzę, żeby ceny książek spadły o grosz, gdyby VAT został obniżony do zera. Wierzę za to, że w wyniku tego posunięcia zubożałby budżet, a żaden z problemów polskiej książki nie zostałby rozwiązany. Rynek ciągle byłby mętny i opanowany przez oligopole, twórcy i twórczynie ciągle klepaliby biedę, księgarnie by padały – mówi Miłoszewski. – Dlatego proponujemy powołanie Funduszu Literatury Polskiej, z którego Instytut Książki wspierałby nie tylko nas, ale też wydawnictwa, księgarnie, biblioteki.

– Nie możemy doprowadzić do tego, aby rzeka literatury wyschła. Żeby było to zajęcie hobbystyczne dla ludzi z bogatych domów – mówi literat.

– Mamy duże nadzieje na to, że ta inicjatywa spotka się z przychylnością legislatorów. Trudno znaleźć jej przeciwników – uważa Zygmunt Miłoszewski.

Literaci chcą liczb i pieniędzy od bibliotek

Poza funduszem, Unia Literacka walczy także o to, aby rynek wydawniczy stał się przejrzysty. – Nie wiemy, ile książek drukuje się i sprzedaje w Polsce, ta informacja jest idiotycznie wręcz tajna. A biorąc pod uwagę, że od tego zależą nasze honoraria, to nie byłoby źle mieć też inne źródło danych niż wydawcy. Zwłaszcza że znane są przypadki, ujmę to delikatnie, błędów księgowych w rozliczeniach – mówi Miłoszewski.

Unia Literacka chce także uporządkowania systemu rekompensat za wypożyczenia biblioteczne.

– System bibliotek w Polsce jest wspaniały, jako obywatele i czytelnicy naprawdę kochamy biblioteki. Ale nie możemy udawać, że 100 milionów wypożyczeń rocznie tylko w bibliotekach publicznych, nie licząc szkolnych i uczelnianych, nie ma wpływu na nasz biznes. Istniejący system rekompensat dziś nie funkcjonuje, celem powinno być katalogowanie wszystkich wypożyczeń i wynagradzanie autorów za nie. Osobiście uważam, że 50 groszy za wypożyczenie to jest uczciwa stawka – mówi wprost pisarz.

Pytany, czy Unia Literacka zamierza walczyć ze wspomnianymi przezeń oligopolami – zaprzecza. – Skupiamy się na działaniu pozytywnym, mamy fajne konstruktywne pomysły na wspieranie polskiej literatury tak, żeby wszyscy na tym skorzystali, przede wszystkim czytelniczki i czytelnicy. Nie możemy prowadzić wszystkich wojen – mówi Miłoszewski.

Unia Literacka o przejrzystość rynku książki upomniała się także, gdy wybuchła tzw. "afera Legimi". W spółce prowadzącej platformę e-commerce z ebookami i audiobookami prowadzone mają być audyty wyjaśniające wątpliwości wydawnictw co do korzystania z publikacji. 

– Systemowe wsparcie w Polsce mają muzycy, filmowcy, koledzy i koleżanki z teatru. Literatura nie ma nic, a wymaga się od nas najwięcej. Książki w dniu premiery mogą być dostępne za darmo w bibliotekach w całej Polsce – mówi rp.pl Zygmunt Miłoszewski, powieściopisarz i członek zarządu Unii Literackiej.

Polski Fundusz Literatury z VAT-u na książki 

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?