MON kupuje nowoczesne pociski dla polskich samolotów

W piątek powinniśmy podpisać wartą ok. 800 mln zł umowę na dostawę kolejnych pocisków AIM-9X Sidewinder. Tego dnia wykonamy także kolejny kroczek, by w życie weszły umowy na koreańską artylerię.

Publikacja: 29.11.2024 09:36

Samoloty wielozadaniowe Lockheed Martin F-16 C/D "Jastrząb" z 2. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego na d

Samoloty wielozadaniowe Lockheed Martin F-16 C/D "Jastrząb" z 2. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego na defiladzie z okazji Święta Wojska Polskiego 15 sierpnia 2024 r.

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Amerykańskie pociski AIM – 9X Sidewinder mogą być przenoszone m.in. przez samoloty F-16, a plan zakłada, że w przyszłości będą mogły z nich korzystać także polskie FA-50PL w wersji Block 20. Te rakiety służą do walki w powietrzu, ale można je także wykorzystać do ataków na cele naziemne. W piątek podpiszemy umowę na kolejną partię tych pocisków. Wartość tego kontraktu będzie wynosić ok. 800 mln zł. W marcu amerykańska Defense Security Cooperation Agency wydała odpowiednią notyfikację, zgodnie z którą możemy kupić 232 takie pociski. Pociski AIM – 9 Agencja Uzbrojenia kontraktowała już wcześniej, dlatego ich wdrożenie do służby nie powinno stanowić problemu, ale i tak dostawy najpewniej nie nastąpią przed końcem tej dekady.

Czytaj więcej

Niemcy chcą kupić od USA pociski JASSM-ER. Ich zasięg to około 1000 km

Finansowanie na artylerię z Korei Południowej

Także w ten piątek powinno dojść do podpisania umowy z udziałem Banku Gospodarstwa Krajowego, której skutkiem będzie pozyskanie finansowania na zakup uzbrojenia w Korei Południowej. Chodzi o dwa kontrakty. Pierwszy został zawarty prawie rok temu i dotyczy zakupu 152 armatohaubic K9 za ponad 12 mld zł – gwoli wyjaśnienia dostawy tego typu armatohaubic już trwają na podstawie innej umowy zawartej w 2022 r.

Drugi dotyczy zakupu za ponad 6 mld zł 72 modułów artylerii rakietowej K239 Chunmoo, co zostało podpisane w kwietniu 2024 r. Z tym, że oba te dokumenty są warunkowe. Podstawowym warunkiem ich wejścia w życie było właśnie pozyskanie odpowiedniego finansowania, co obecnie jest finalizowane. Teraz wejście w życie obu tych umów nie powinno napotkać już większych przeszkód i można zakładać, że obie staną się ważne jeszcze przed końcem tego roku.

Czytaj więcej

Polska ma zgodę na kupno 96 śmigłowców Apache. Dostaniemy też kredyt

Te środki zostaną pozyskane w ramach Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, co powinno znacznie polepszyć wskaźnik wykonania planu wydatków tego narzędzia. Jak wskazał analityk Tomasz Dmitruk z „Nowej Techniki Wojskowej”, po trzech pierwszych kwartałach zrealizowano zaledwie jedną trzecią planowanych na ten rok wydatków na kwotę nieco ponad 15 mld zł.

Wozy bojowe Borsuk jeszcze w tym roku?

Tradycyjnie grudzień to miesiąc, w którym podpisywanych jest najwięcej kontraktów na uzbrojenie w całym roku. To spowodowane jest m.in. tym, że niewykorzystane środki budżetowe zaplanowane na dany rok, a niewydane, wracają do budżetu centralnego. Najpewniej jeszcze w tym roku podpisany zostanie kontrakt na zakup bojowych wozów piechoty Borsuk, które do tej pory miały problemy z przegrzewającymi się przekładniami. Wydaje się jednak, że tą trudność udało się przezwyciężyć.

Czytaj więcej

Wojsko zaoszczędzi na tłumaczach. Zmian domagało się od lat

– Ministerstwo i Agencja Uzbrojenia są gotowe. Są zabezpieczone na to środki. Chciałbym, aby wreszcie popłynął jasny komunikat od naszych partnerów, którzy go produkują, czy są do tego gotowi – stwierdził dwa tygodnie temu wicepremier i minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz. To jasne wskazanie na to, że piłka jest w tym wypadku po stronie Huty Stalowa Wola, która jest głównym producentem tych pojazdów. Problem w tym, że HSW produkuje także m.in. armatohaubice Krab, samobieżne moździerze Rak czy wieże ZSSW-30 i dlatego ma mocno ograniczone moce produkcyjne. Bez kolejnych inwestycji najpewniej nie będzie w stanie produkować więcej niż ok. 50–60 sztuk Borsuków rocznie. W tym tempie realizacja całej umowy ramowej zajmie… 30 lat.

Jakich jeszcze kontraktów można się spodziewać w najbliższych tygodniach? W czwartek, podczas Święta Marynarki Wojennej, Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że jeszcze w tym roku powinna być podpisana umowa na okręt Ratownik. Co nawet bardziej istotne, polityk dodał także, że sprawą honoru jest to, by podpisać kontrakt na okręty podwodne do końca przyszłego roku. Z kolei znacznie szybciej powinniśmy się doczekać m.in. umowy na kolejne kołowe transportery opancerzone Rosomak (w wersji wydłużonej), a być może także na System Pasywnej Lokacji, czyli bardzo nowoczesne rozwiązanie do wykrywania m.in. samolotów przeciwnika. Tradycyjny zbrojeniowy rajd Świętego Mikołaja właśnie się zaczyna.

Amerykańskie pociski AIM – 9X Sidewinder mogą być przenoszone m.in. przez samoloty F-16, a plan zakłada, że w przyszłości będą mogły z nich korzystać także polskie FA-50PL w wersji Block 20. Te rakiety służą do walki w powietrzu, ale można je także wykorzystać do ataków na cele naziemne. W piątek podpiszemy umowę na kolejną partię tych pocisków. Wartość tego kontraktu będzie wynosić ok. 800 mln zł. W marcu amerykańska Defense Security Cooperation Agency wydała odpowiednią notyfikację, zgodnie z którą możemy kupić 232 takie pociski. Pociski AIM – 9 Agencja Uzbrojenia kontraktowała już wcześniej, dlatego ich wdrożenie do służby nie powinno stanowić problemu, ale i tak dostawy najpewniej nie nastąpią przed końcem tej dekady.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Czołgi K2 wciąż niepewne. Problemem jest ich spolszczenie
Biznes
Kolejny duży kontrakt dla polskiej zbrojeniówki. Co kupuje Wojsko Polskie?
Biznes
Polska ma zgodę na kupno 96 śmigłowców Apache. Dostaniemy też kredyt
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Black Friday - wyzwanie dla sprzedawców
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Jak firmy z GPW radzą sobie w Chinach?
Materiał Promocyjny
Fundusze Europejskie stawiają na transport intermodalny