MATERIAŁ POWSTAŁ PRZY WSPÓŁPRACY Z INSTYTUTEM WZORNICTWA PRZEMYSŁOWEGO

W ciągu ostatnich 12 miesięcy w historycznym gmachu przy ul. Świętojerskiej w Warszawie odbyło się wiele wystaw, dwa flagowe konkursy wzornicze, a nawet pokaz mody. Jako partner Instytut Wzornictwa Przemysłowego (IWP) uczestniczył również w trzech dużych wystawach i wydarzeniach poza Warszawą – w Radomiu, Białej Podlaskiej oraz w Forum Ekonomicznym w Karpaczu, gdzie odpowiadał za aranżację i wystrój salonu „Rzeczpospolitej”.

A to dopiero początek. Bo wraz z nowym zarządem IWP pojawiły się również nowe plany na rok 2025.

Rzemiosło kolekcjonerskie w salonie „Rzeczpospolitej”: meble Toma Bensariego oraz obiekty Jana Garnc

Rzemiosło kolekcjonerskie w salonie „Rzeczpospolitej”: meble Toma Bensariego oraz obiekty Jana Garncarka, Szymona Kellera, Marcina Kuberny i Witolda Szostaka

Foto: Materiały IWP (4)

Centrum polskiego designu

Instytut Wzornictwa Przemysłowego w latach 50., 60. i 70. był ważnym miejscem dla warszawiaków. Zbudowany na gruzach Nowego Miasta stał się centrum polskiego designu, choć wówczas takiego słowa nikt jeszcze nie znał i nie używał.

Z perspektywy czasu można stwierdzić, że budynek i mieszczące się przy nim warsztaty były kolebką najsłynniejszych polskich projektów i miejscem pracy najlepszych polskich projektantów. To tu działali Wanda Telakowska (założycielka instytutu), Danuta Duszniak, Lubomir Tomaszewski, Teresa Kruszewska, Maria Chomentowska, Alicja Wyszogrodzka, Antoni Buszek.

W IWP tworzono projekty tkanin, ubrań, ceramiki, mebli oraz maszyn, a nawet pojazdów. Większość z nich przeznaczona była na potrzeby odbudowywanego po wojnie polskiego przemysłu, część z nich – niezrealizowana – do dziś spoczywa w archiwach instytutu.

Kolejne dekady przyniosły wiele zmian. Instytut przestał być centrum, gdzie tworzono, a stał się miejscem, gdzie promowano polskie wzornictwo. W latach 80. sklep przy IWP był znany każdemu mieszkańcowi stolicy: tylko tu można było dostać ładne meble i estetyczne dodatki do mieszkań z wielkiej płyty. A potem – o IWP przestało być głośno.

Salon „Rz” w Karpaczu oświetliły lampy Marka Bimera

Salon „Rz” w Karpaczu oświetliły lampy Marka Bimera

Współczesne wyzwania

Od kilku lat zarządzający Instytutem Wzornictwa Przemysłowego mierzą się z koniecznością utrzymania ponad 70-letnich zabytkowych budynków oraz z pragnieniem przywrócenia instytucji miana centrum polskiego designu. Dzięki działaniom w tym kierunku 2024 rok zaowocował wspaniałymi wydarzeniami z udziałem IWP.

Wśród nich na szczególną uwagę zasługuje wystawa Oskara Zięty „Zięta ilustrowany”, która odbyła się w IWP w kwietniu, oraz monograficzna wystawa prof. Jana Bogusławskiego, zorganizowana dzięki współpracy z Narodowym Instytutem Architektury i Urbanistyki.

Wyjątkowym dla instytutu wydarzeniem była propozycja zaaranżowania salonu „Rzeczpospolitej” podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Dzięki temu ponad 6 tys. osób, które odwiedziło to wydarzenie, mogło poznać najlepszych polskich twórców oraz ich projekty – nie zawsze znane szerszej publiczności, za to doceniane przez znawców i kolekcjonerów.

W salonie „Rzeczpospolitej” w Karpaczu pokazano meble zarówno stosunkowo młodych firm, takich jak Comforty czy Absynth, jak również tych z wieloletnimi tradycjami, jak Paged czy Giera Design. Jako instytucja wspierająca polskich projektantów instytut zaprosił do Karpacza artystów i rzemieślników tworzących pojedyncze i wyjątkowe dzieła: Jana Ankiersztajna, Atelier Szostak, Toma Bensariego, Marka Bimera, Jana Garncarka, Macieja Gąsienicę Giewonta, Szymona Kellera, Marcina Kubernę oraz Mateusza Sipiorę.

O relacjach między polskimi projektantami a biznesem rozmawiali pracownicy naukowi IWP oraz przedsta

O relacjach między polskimi projektantami a biznesem rozmawiali pracownicy naukowi IWP oraz przedstawiciele marki Paged i Comforty

Połączenie dużych firm z artystami indywidualnymi nie było przypadkowe. Instytut Wzornictwa Przemysłowego zawsze odgrywał kluczową rolę we wdrażaniu do polskiego przemysłu najlepszych projektów i innowacyjnych rozwiązań.

Łączenie i sieciowanie zdolnych młodych projektantów z biznesem to także cel nowych władz IWP, które pojawiły się na Świętojerskiej kilka miesięcy temu. Ale niejedyny.

W 2025 roku przypada rocznica urodzin i śmierci prof. Wandy Telakowskiej, założycielki instytutu i projektantki związanej z nim przez prawie 30 lat. Na filarze wielkiej sali jej imienia, w której odbywają się największe wydarzenia instytutu, już pojawił się napis „Piękno na co dzień i dla wszystkich”, będący hasłem działalności Telakowskiej.

W drugiej połowie roku 2025 zostanie tutaj otwarta rocznicowa wystawa poświęcona twórczości pani Profesor, jak również działalności innych polskich projektantek pracujących w IWP na przestrzeni 70 lat jego działalności.

Instytut Wzornictwa Przemysłowego stara się również, aby wzory z tamtych lat otrzymały drugie życie i znów pojawiły się na naszych ulicach i w naszych domach. Będzie to możliwe dzięki wznowieniu produkcji niektórych projektów, które od lat spoczywają w zbiorach IWP.

MATERIAŁ POWSTAŁ PRZY WSPÓŁPRACY Z INSTYTUTEM WZORNICTWA PRZEMYSŁOWEGO