Według ostatnich komentarzy prezesa PGE, energetyczna grupa miała sprzedać Exatel do końca II kwartału tego roku. W ostatnich dniach prace nad transakcją jednak przyspieszyły. W środę po południu odbyło się zamknięte spotkanie poświęcone finalizacji sprzedaży operatora telekomunikacyjnego. Jeszcze przed zamknięciem sesji na warszawskiej giełdzie grupa poinformowała, że sprzedała akcje telekomu za niecałe 370 mln zł na rzecz... Skarbu Państwa, a nie – jak zapowiadano wcześniej – na rzecz Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Trudna transakcja
Jak wynika z naszych informacji, przedstawiciel Skarbu Państwa podpisał umowę dzień wcześniej niż PGE, a konstrukcja transakcji może mieć charakter przejściowy.
Co ciekawe, koncepcja, kto otrzyma pełnomocnictwo do reprezentowania Skarbu w tej transakcji, miała się zmieniać. Wymieniany w tej roli był najpierw minister energii Krzysztof Tchórzewski, potem wicepremier Mateusz Morawiecki (Ministerstwo Rozwoju najprawdopodobniej stoi za finansowaniem transakcji), a ostatecznie przypadło ono ministrowi obrony narodowej Antoniemu Macierewiczowi.
Zgodnie z komunikatem PGE, Skarb Państwa zapłacił za akcje Exatela 368,5 mln zł. W księgach grupy wycena Exatela to 428 mln zł i potwierdziliśmy, że różnica obniży wynik PGE za I kwartał br.
Ze strony giganta płyną komentarze, że zmieniłby wcześniej wycenę księgową Exatela, ale to mogło zaszkodzić jego pozycji negocjacyjnej.