Według najnowszego raportu agencji Argus Media - „Argus Russian Coal”, w przyszłym roku Barter planuje sprowadzić z Rosji około 2, 5 mln ton węgla, w porównaniu z 1,5 mln ton w tym roku i 850 tys. ton zaimportowanymi w 2009 r. Według Argus Media, Barter jest największym importerem rosyjskiego węgla wśród polskich firm, handlujących tym surowcem. Większe ilości sprowadza dla polskich odbiorców rosyjski potentat węglowy – Suek (2, 5 mln ton w tym roku).
- Chcemy zapewnić naszym klientom jak najlepsze warunki i tempo obsługi – mówi Bogdan Rogaski, prezes Barteru.
Zdaniem ekspertów, import węgla kamiennego zza wschodniej granicy, to obiecujący rynek, zważywszy, że polska gospodarka i gospodarstwa domowe są w znacznym stopniu uzależnione od tradycyjnych źródeł energii. Import węgla z Rosji z roku na rok dynamicznie rośnie i wszystko wskazuje na to, że będzie rósł nadal, bo zagraniczny węgiel jest tańszy od krajowego. Choć niektórzy eksperci twierdzą jednak, że jego dynamika spadnie, choćby dlatego, że Rosjanie wolą swój węgiel sprzedawać do Azji, gdzie mogą na nim więcej zarobić. Jednak patrząc na koszty transportu, polski rynek wciąż jest dla nich atrakcyjny.
Jak podaje Argus Media, powołując się na dane ministerstwa gospodarki - polski import węgla w 2010 roku wzrósł o 22 proc. , sięgając w okresie od stycznia do lipca 7, 1 mln ton. W tym samym czasie, krajowa sprzedaż spadała w tempie 1, 5 proc. rocznie - do 36, 8 mln ton. Od stycznia do września ponad 5, 2 mln ton rosyjskiego węgla było przetransportowane do Polski koleją. W tym samym czasie transport drogą morską przez łotewskie terminale sięgnął 670 tys. ton.