Krok w stronę produkcji amunicji 155 mm w Polsce. Będzie linia do elaboracji

Grupa Niewiadów ogłosiła, że podpisała umowę na zakup dwóch linii do elaboracji, czyli upraszczając - napełniania pocisków materiałami wybuchowymi. Działalność ma ruszyć na koniec 2026 r. Wartość inwestycji to prawie 60 mln zł.

Publikacja: 14.03.2025 13:38

Amunicja 155 mm

Amunicja 155 mm

Foto: materiały prasowe

Amunicja 155 mm jest używana przez armatohaubice, takie jak choćby służące w Wojsku Polskim Kraby czy K9. Wojna na Ukrainie pokazała, że w czasie wojny ich zużycie jest liczone w milionach sztuk rocznie, a potencjał produkcyjny na zachodzie jest dalece niewystarczający. To przełożyło się na duże inwestycje w tym obszarze, m.in. w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Czechach czy Danii.

Tymczasem zdolności do jej produkcji, które posiada Polska Grupa Zbrojeniowa, nie przekraczają obecnie 20 – 30 tys. sztuk rocznie. To kropla w morzu potrzeb. By to zmienić już dwa lata temu powstał program Narodowa Rezerwa Amunicyjna, w ramach którego PGZ podpisała umowę na dostawę 283 tys. sztuk pocisków do 2029 r. Zdolności do produkcji jednak do tej pory znacznie nie wzrosły.

3 mld zł czekają na chętnych do produkcji amunicji. Niewiadów kupuje linię do elaboracji

Ma to zmienić ustawa o finansowaniu działań zmierzających do zwiększenia zdolności produkcji amunicji, która weszła w życie grudniu 2024 r. i zgodnie z którą państwo w zamian za udziały dokapitalizuje spółki inwestujące w tym obszarze. Do dyspozycji są 3 mld zł. Jednak jak już pisaliśmy na łamach „Rzeczpospolitej”, do tej pory spółki PGZ nie złożyły dokumentów do resortu aktywów państwowych, by pozyskać te środki. Takie dokumenty złożyła za to Grupa Niewiadów, jednak ustawa była pisana z myślą o PGZ, to więc nie jest oczywiste, że otrzyma dofinansowanie.

Jednak przedstawiciele spółki ZSP Niewiadów, wchodzącej w skład Grupy Niewiadów właśnie ogłosili, że zawarli umowę wykonawczą na dostawę linii produkcyjnych do amunicji wielkokalibrowej. - Podpisaliśmy umowę na zakup dwóch linii do elaboracji amunicji 155 mm. Każda będzie miała zdolność do elaboracji 60 tys. sztuk pocisków rocznie – wyjaśnia w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Grzegorz Niedzielski, prezes Grupy Niewiadów.

Czytaj więcej

Maciej Miłosz: Przemysł zbrojeniowy, czyli prymusa Donalda Tuska nieodrobiona praca domowa

Dostawcą ma być KONŠTRUKTA Industry, słowacka firma, która ma kilkudziesięcioletnie doświadczenie w tym obszarze. – Linie powinny zostać uruchomione w trzecim kwartale przyszłego roku. W 2026 r. osiągniemy zdolność do elaboracji 30 tys. sztuk rocznie, a pod koniec 2027 r. do 120 tys., czyli obie linie będą już działały – zapowiada Niedzielski. Koszt ich zakupu to prawie 60 mln zł.

PGZ wybierze partnera zza granicy do rozwoju produkcji amunicji 155 mm

Jednak głównym problemem jest to, że trzeba mieć co elaborować, czyli napełniać materiałem wybuchowym. Grupa Niewiadów nie produkuje korpusów pocisków, ani zapalników, nie wytwarza też materiałów wybuchowych czy ładunków miotających, czyli innych ważnych elementów pocisków artyleryjskich 155 mm. Ta linia ma być elementem łańcucha produkcji takich pocisków.

- Naszym celem jest, by to robić wspólnie, narodowo – mówi prezes Niedzielski i jasnym jest, że ten plan opiera się na współpracy z innymi podmiotami, głównie Polską Grupą Zbrojeniową. - Gdyby jednak to się nie udało, to mamy tyle zapytań od firm zagranicznych, że na pewno będziemy mieli co robić. W Europie jest deficyt tego usług – dodaje prezes.

Czytaj więcej

PGZ szuka partnera do produkcji amunicji
Autopromocja
Tylko do 17 marca

Zgłoś swój projekt w XI edycji konkursu dla start‑upów i innowacyjnych firm

WEŹ UDZIAŁ

Tymczasem plan największego polskiego podmiotu zbrojeniowego – PGZ, zakłada, że zwiększy zdolności do produkcji amunicji 155 wraz z partnerem zagranicznym. Nie wiadomo czy będzie on zakładał kooperację z Niewiadowem. Zgodnie z informacjami z MAP powinien on zostać wybrany do końca marca i wówczas zostaną złożone przez spółkę dokumenty o dofinansowanie. Trudno obecnie przewidywać, kiedy faktycznie w Polsce uzyskamy suwerenne zdolności do produkcji amunicji, ale biorąc pod uwagę, że od wybuchu pełnoskalowej wojny za naszą wschodnią granicą minęły już ponad trzy lata, ta nieudolność może zdumiewać.

Amunicja 155 mm jest używana przez armatohaubice, takie jak choćby służące w Wojsku Polskim Kraby czy K9. Wojna na Ukrainie pokazała, że w czasie wojny ich zużycie jest liczone w milionach sztuk rocznie, a potencjał produkcyjny na zachodzie jest dalece niewystarczający. To przełożyło się na duże inwestycje w tym obszarze, m.in. w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Czechach czy Danii.

Tymczasem zdolności do jej produkcji, które posiada Polska Grupa Zbrojeniowa, nie przekraczają obecnie 20 – 30 tys. sztuk rocznie. To kropla w morzu potrzeb. By to zmienić już dwa lata temu powstał program Narodowa Rezerwa Amunicyjna, w ramach którego PGZ podpisała umowę na dostawę 283 tys. sztuk pocisków do 2029 r. Zdolności do produkcji jednak do tej pory znacznie nie wzrosły.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Umowa na borsuki może być lada dzień
Biznes
Marcin Idzik, PGZ: Połączymy siły, by robić amunicję
Biznes
Portugalia rezygnuje z amerykańskich F35. Stawia na europejskie myśliwce
Biznes
Huawei o aferze w Parlamencie Europejskim. Jest pierwsze nazwisko
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Biznes
Ulubiony oligarcha Kremla pozostanie na liście sankcyjnej UE. Oto kto z niej zniknie
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń