IKEA powróci do Szwecji?

Rynek zelektryzowała informacja, że firma po ponad 30 latach przeniesie centralę do rodzinnego kraju. Ewentualna przeprowadzka nie ograniczy na pewno inwestycji realizowanych w Polsce

Publikacja: 13.02.2011 19:27

Ewentualna zmiana siedziby centrali na pewno nie zagrozi planom inwestycyjnym potentata w Polsce. Od

Ewentualna zmiana siedziby centrali na pewno nie zagrozi planom inwestycyjnym potentata w Polsce. Od początku lat 90. IKEA zainwestowała w naszym kraju ok. 5 mld zł

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Po raz pierwszy o możliwym powrocie firmy do Szwecji powiedział Göran Grosskopf, kierujący Ingka Holding, spółką matką grupy IKEA. – Dziś sytuacja podatkowa wygląda zupełnie inaczej w porównaniu z tą, jaka panowała, gdy IKEA wyprowadziła się ze Szwecji – powiedział Göran Grosskopf szwedzkim mediom. Jego zdaniem podatki stały się bardziej korzystne dla koncernów takich jak IKEA.

Patrzenie na Szwecję łaskawszym okiem to m.in. efekt zniesienia przez rząd podatku od dziedziczenia i od darowizny. Na pewno firma dla tamtejszego budżetu byłaby łakomym kąskiem. W ostatnim roku finansowym zakończonym w sierpniu jej przychody wzrosły 8 proc., do 23,1 mld euro, zysk netto zaś o 6,1 proc. do 2,7 mld euro.

Grosskopf był także doradcą podatkowym IKEA oraz TetraPak. Obydwie firmy od lat kojarzone są jako szwedzkie, jednak pierwsza z nich od 1973 r. nie ma centrali w Szwecji, druga zaś w 1981 r. przeniosła ją do Szwajcarii. Formalnie IKEA należy do holenderskiej fundacji kontrolowanej przez założyciela firmy Ingvara Kamprada.

Powodem przeniesienia centrali firmy ze Szwecji były właśnie wysokie podatki. – IKEA jest ważnym dla nas przedsiębiorstwem, a dokonania Ingvara Kamprada są dla Szwecji historyczne – powiedział szwedzki minister finansów Anders Borg. – Wprowadzimy tak korzystne warunki podatkowe, że ludzie będą chcieli płacić podatki w Szwecji – zawyrokował.

Według urzędu skarbowego trudno jest ocenić, ile kraj by zyskał na powrocie giganta. – To zależy od tego, które spółki z grupy powrócą do Szwecji – oceniła Annika Sjöblom z urzędu podatkowego.

Firma jednak dementuje informacje o powrocie do Szwecji. – Wypowiedź została wyrwana z kontekstu – usłyszeliśmy w biurze prasowym IKEA. Ewentualna zmiana siedziby centrali na pewno nie zagrozi planom inwestycyjnym potentata w Polsce. Od początku lat 90. IKEA zainwestowała w naszym kraju ok. 5 mld zł, a plan na najbliższe pięć lat to kolejne 5 – 6 mld zł. Teraz poza przygotowaniami do uruchomienia kolejnych sklepów buduje także fabrykę w gminie Orkla na Podlasiu, gdzie mają powstawać elementy do produkcji mebli. W zakład, który docelowo zatrudni ok. 2 tys. osób, zainwestuje ok. 340 mln euro. Polska to także ważny punkt na mapie strategicznych dostawców. Dzisiaj w naszym kraju powstaje ok. 18 proc. towarów sprzedawanych w sklepach IKEA. Daje to drugą pozycję, większa produkcja na zlecenie IKEA odbywa się tylko w Chinach.

Po raz pierwszy o możliwym powrocie firmy do Szwecji powiedział Göran Grosskopf, kierujący Ingka Holding, spółką matką grupy IKEA. – Dziś sytuacja podatkowa wygląda zupełnie inaczej w porównaniu z tą, jaka panowała, gdy IKEA wyprowadziła się ze Szwecji – powiedział Göran Grosskopf szwedzkim mediom. Jego zdaniem podatki stały się bardziej korzystne dla koncernów takich jak IKEA.

Patrzenie na Szwecję łaskawszym okiem to m.in. efekt zniesienia przez rząd podatku od dziedziczenia i od darowizny. Na pewno firma dla tamtejszego budżetu byłaby łakomym kąskiem. W ostatnim roku finansowym zakończonym w sierpniu jej przychody wzrosły 8 proc., do 23,1 mld euro, zysk netto zaś o 6,1 proc. do 2,7 mld euro.

Biznes
Przerwany podwodny kabel internetowy Finlandia-Niemcy. Wywiad ostrzegał przed Rosjanami
Biznes
Azoty chcą produkować materiały wybuchowe wspólnie z PGZ
Biznes
Niemiecki eksport zbrojeniowy idzie na rekord
Biznes
Gdzie wyrzucić drobne elektrośmieci? Pomyłka może słono kosztować
Materiał Promocyjny
Europejczycy chcą ochrony klimatu, ale mają obawy o koszty
Biznes
Fala zwolnień topi polską motoryzację