Droga ropa winduje koszty linii lotniczych

Szalejące ceny ropy na rynkach światowych windują koszty lotów, które przewoźnicy od razu przerzucają na pasażerów

Publikacja: 08.04.2011 01:01

Droga ropa winduje koszty linii lotniczych

Foto: Bloomberg

Ropa, z której produkowane jest paliwo lotnicze, kosztuje dzisiaj ok. 120 dol. za baryłkę. Prognozy mówią, że wkrótce będzie to 130 dol. albo nawet więcej. Dlatego linie lotnicze lawinowo zaczęły podnosić ceny dopłat paliwowych. Przed ich podwyżkami można się ubezpieczyć, kupując bilet wcześniej. Jak na razie linie lotnicze nie zastrzegają sobie prawa do zmiany wysokości dopłat tuż przed odlotem.

A przewozy na razie rosną. Analityk rynku lotniczego BGC Partners Howard Wheeldon uważa, że popyt na podróże wyraźnie wyhamuje wówczas, gdy ropa będzie kosztowała 130 dol. za baryłkę. Przy tym jako pierwsi będą rezygnowali podróżujący klasą ekonomiczną.

Zdaniem Giovanniego Bisignaniego, dyrektora generalnego Międzynarodowego Stowarzyszenia Transportu Powietrznego (IATA), tegoroczne wyniki przewoźników znalazły się pod wielką presją. Każdy dolar wzrostu cen ropy naftowej dodaje 1,6 mld dol. kosztów dla światowego lotnictwa. I to przy założeniu, że ok. połowa zakupów paliwa jest zabezpieczona tzw. hedgingiem. Wg wyliczeń IATA, jeśli cena ropy naftowej wzrośnie do 150 dol. za baryłkę, zyski linii lotniczych spadną o 6,9 mld dol. Przy ekstremalnym scenariuszu – 200 dol. za baryłkę spadek zysków wyniesie nawet 9 mld dol. – wylicza IATA.

o 9 mld dol. stopnieją zyski linii, jeśli ropa zdrożeje do 200 dol. za baryłkę

Bogate linie, takie jak Lufthansa, Air France, Emirates, czy British Airways, ubezpieczają się od zmian cen. Biedniejszych, takich jak LOT, na taki luksus często nie stać, więc kiedy jest drożej, płacą więcej. Większość linii lotniczych prognozowało na ten rok cenę baryłki na 96 dol. Już dzisiaj wiadomo, że będzie o wiele drożej.

Chcąc pokazać jak najlepsze wyniki finansowe, koszty drożejącego paliwa linie od razu przerzucają na pasażerów. Potem, kiedy ropa tanieje, obniżają dopłaty, ale już spieszą się o wiele mniej. British Airways podniosły już w tym roku ceny dopłat paliwowych dwukrotnie. W przypadku długich tras taka dopłata wynosi już ponad 100 funtów za każdy odcinek lotu. Niemiecka Lufthansa w tym tygodniu podwyższyła dopłaty na trasach z Europy do Chin o 5 euro na każdym odcinku, do 120 euro. W Europie te dopłaty wzrosły o 2 euro za odcinek i wynoszą obecnie 36 euro. Dopłaty w Polskich Liniach Lotniczych LOT są na podobnym poziomie i w najbliższych dniach może dojść do ich kolejnej podwyżki. Na trasach czarterowych, np. do południowego Egiptu, dopłata w obydwie strony wynosi dzisiaj 190 zł. Ale to dla tych, którzy wykupili wycieczki dwa tygodnie temu. Dla kupujących bilet dziś jest to już 220 zł.

Linie lotnicze bronią się, również kasując nieopłacalne połączenia – ostatnio rejsy na Bliski Wschód zawiesiły BA, Alitalia, Air France i LOT. Jednocześnie starają się maksymalnie wypełnić samoloty. Stąd w tej chwili taki wysyp tanich ofert nie tylko na lato, ale już i na jesień. I to nie tylko w klasie eko, ale także w biznesowej i pierwszej.

Materiał Promocyjny
Odkurzacz albo setki złotych premii. Promocje w banku Citi Handlowy
Biznes
Zełenski i Trump rozmawiają o zakończeniu wojny. Czy Prezydent zawetuje ustawę o składce zdrowotnej?
Biznes
Karty flotowe jako narzędzie do szukania oszczędności
Materiał Partnera
Chcesz skalować swój e-biznes? PM Showcase Day to wiedza i relacje, które naprawdę działają!
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Biznes
Gdzie wyrzucić karton po mleku? Nie wszyscy znają dobrą odpowiedź