Przetargi w ramach programu unijnego „Dostarczanie nadwyżek żywności dla najuboższej ludności Unii Europejskiej" ogłaszane co roku na początku listopada przez Agencję Rynku Rolnego będą, ale nieco opóźnione – zapewnia Anna Pieniążek, rzecznik polskiej prezydencji w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Ta wiadomość cieszy przedsiębiorstwa, które w ubiegłych latach produkowały na potrzeby owych przetargów. Wśród nich są też spółki publiczne jak Pamapol wytwarzający m.in. dania gotowe oraz Makarony Polskie dostarczający w ramach przetargów produkty zbożowe.
Pieniądze jednak będą
Jeszcze do niedawna ich zarządy zastanawiały się jak załatać dziurę, która powstałaby na skutek braku tych pieniędzy w budżecie. Nie wiadomo było bowiem nawet czy państwa członkowskie dysponujące odpowiednią liczbą głosów zgodzą się na przeznaczenie pieniędzy ze wspólnej puli na sfinansowanie pomocy dla najuboższych. Ze względu na trudna sytuacje w strefie euro siedem z nich opowiadało się przeciwko. – Udało się przełamać impas. Z grupy państw blokujących wyłamały się Austria, a potem Niemcy, co oznacza, że Komisja Europejska ma zielone światło, by opracować rozporządzenie, na podstawie którego będą ogłaszane przetargi – tłumaczy Pieniążek.
Ale na razie nie jest w stanie nic powiedzieć na temat harmonogramu czy wielkości budżetu przeznaczonego dla Polski. – Być może wyjaśni się to w połowie grudnia, czyli na kolejnym posiedzeniu Rady ds. Rybołówstwa i Rolnictwa (AGRIFISH) – przypuszcza Pieniążek. – Wydaje się, że do końca roku rozporządzenie powinno być gotowe – dodaje.
Według źródeł zbliżonych do Komisji Europejskiej Polska może liczyć na podobne pieniądze jak w tym roku, czyli ok. 75 mln euro, choć zgłaszała zapotrzebowanie na 114,4 mln euro. W ubiegłym roku na pomoc dla najuboższych dostaliśmy 97,4 mln euro, a dwa lata temu – 102,1 mln euro (w tych latach pomoc dla wszystkich krajów unijnych wynosiła 500 mln euro rocznie).
Dobra wiadomość
Krzysztof Półgrabia, prezes Pamapoplu spodziewa się, że ARR ogłosi przetarg do końca pierwszego kwartału 2012 r. – Opóźnienie będzie dwu lub trzymiesięczne, ale najważniejsze jest to, że unijna pomoc w ogóle będzie – zaznacza Półgrabia. Jego zadowolenie tłumaczy fakt, że tylko w tym roku Pamapol wyprodukował w ramach programu wsparcia dla najuboższych dania gotowe za ok. 50-60 mln zł, a to więcej niż jedna dziesiąta rocznych przychodów tej spółki. – Gdyby okazało się, że ARR nie ma pieniędzy na zamówienia żywności, byłby to znaczący uszczerbek w naszych finansach. Nie dałoby się tego nadrobić jednym kontraktem od innego kontrahenta – twierdzi Półgrabia. Dodaje, że nawet jeśli jego spółka nie wygra przetargów, to zamówienia trafią do innych przedsiębiorstw, które w tym czasie będą miały ograniczone moce, by produkować dla marek własnych sieci.