Trzaskowski: Trzeba rozmawiać z Gowinem o powstrzymaniu szaleństwa

- Minister zdrowia Łukasz Szumowski postanowił zachować się jak polityk PiS, a nie profesor medycyny. Mam poczucie, że rządzący tracą kontakt z rzeczywistością - uważa Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy z Platformy Obywatelskiej.

Aktualizacja: 19.04.2020 10:25 Publikacja: 19.04.2020 07:20

Trzaskowski: Trzeba rozmawiać z Gowinem o powstrzymaniu szaleństwa

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Według ministra zdrowia wybory korespondencyjne są bezpieczniejsze niż wybory bezpośrednie.

Niestety minister zdrowia postanowił zachować się jak polityk PiS, a nie profesor medycyny. Ustawa o wyborach korespondencyjnych póki co nikogo nie obowiązuje. Minister Sasin jest natomiast takim dyletantem, że nawet nie wie, ile trwa drukowanie kart wyborczych. Nikt nie wie, jak zapewnić bezpieczeństwo członkom komisji wyborczych w czasach epidemii. Nikt nie wie, jak dostarczyć karty wyborcze wszystkim ludziom, którzy nie przebywają w miejscu zamieszkania, czy obywatelom będącym na kwarantannie. Nikt nie wie, jak zorganizować wybory za granicą. Mam poczucie, że rządzący tracą kontakt z rzeczywistością. Co najgorsze wiedzą, że król jest nagi, ale boją się mu o tym powiedzieć.

Dlaczego nie przedłużyć kadencji o dwa lata, zmieniając Konstytucję RP, tak jak proponuje Jarosław Gowin?

Jarosławowi Gowinowi należy się uznanie, bo jako jedyny polityk z obozu władzy miał odwagę przeciwstawić się woli Kaczyńskiego i przyznać, że wybory w maju to skrajna nieodpowiedzialność. Tylko czy można z Kaczyńskim usiąść do rozmowy o zmianie Konstytucji, podczas gdy ten człowiek nie ma najmniejszego szacunku do obowiązującego prawa? Władza ma instrumenty w swoim ręku, które pozwoliłyby jej w sposób zgodny z konstytucją oraz zdrowym rozsądkiem, wybrać odpowiedni moment na wybory. Natomiast z Jarosławem Gowinem trzeba rozmawiać o tym jak ratować Polskę przed szaleństwem.

Co jeżeli wybory się odbędą i wygra Andrzej Duda, to Koalicja Obywatelska nie uzna wyniku wyborów?

Grzechem śmiertelnym PiS byłoby przeprowadzenie wyborów w sposób, który jest podważany przez konstytucjonalistów i przez większość zwykłych ludzi. Jeżeli PiS, wbrew Konstytucji oraz wbrew woli większości obywateli, podejmie te decyzje, to tym samym podważy legitymizację tych wyborów. Jednym z głównych powodów tragedii smoleńskiej było nieprzestrzeganie procedur i próba podporządkowania się wizerunkowi twardych ludzi, którzy nawet w najtrudniejszych sytuacjach wykonują symboliczny gest dla ojczyzny. Podobny brak odpowiedzialności i brak szacunku dla procedur widać niestety i dziś. Tak jak tamten samolot nie powinien był wystartować i lądować w krytycznych warunkach, tak te wybory nie powinny być organizowane i przeprowadzane w czasie pandemii. Pogarda dla procedur i pokazanie, że prawicowe elity nie stosują się do zasad, to była odpowiedź PiS-u na dziesięciolecie tragedii, co wszyscy, ze smutkiem, obserwowaliśmy 10 kwietnia na placu Piłsudskiego.

rozmawiał Jacek Nizinkiewicz

Cała rozmowa z Rafałem Trzaskowskim, prezydentem Warszawy, w poniedziałkowej „Rzeczpospolitej” i w niedzielę po 21.00 na rp.pl.

Publicystyka
Andrzej Łomanowski: Rosjanie znów dzielą Ukrainę i szukają pomocy innych
Publicystyka
Zaufanie w kryzysie: Dlaczego zdaniem Polaków politycy są niewiarygodni?
Publicystyka
Marek Migalski: Po co Tuskowi i PO te szkodliwe prawybory?
Publicystyka
Michał Piękoś: Radosław, Lewicę zbaw!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Publicystyka
Estera Flieger: Marsz Niepodległości do szybkiego zapomnienia. Były race, ale nie fajerwerki