17 grudnia startujący w wyborach prezydenckich marszałek Sejmu, Szymon Hołownia zapowiedział przedstawienie prezydentowi Andrzejowi Dudzie i premierowi Donaldowi Tuskowi rozwiązania, które miałoby odsunąć Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego od nadzoru nad wyborami prezydenckimi w 2025 roku. "W najbliższych dniach zaproponuję Prezydentowi i Premierowi konkretne rozwiązanie, które odsunie wadliwą Izbę Kontroli Nadzwyczajnej od nadzoru nad wyborami 2025. W interesie Obywateli i WSZYSTKICH kandydatów na prezydenta. Wybory muszą rozstrzygnąć się przy urnach" - podkreślał.
Do sprawy w rozmowie z RMF FM odniósł się prezydent Andrzej Duda. - Ja jestem otwarty na dyskusje na temat różnych idei legislacyjnych – także jeśli chodzi o Sąd Najwyższy. Tym bardziej, że jest powiedziane w konstytucji, że rozstrzyga Sąd Najwyższy, można więc różnie dokonać prawnej modyfikacji. Martwi mnie jednak moment, w którym ta cała sprawa jest podnoszona – mianowicie po niezgodnych z prawem decyzjach PKW – powiedział prezydent.
Czytaj więcej
Startujący w wyborach prezydenckich marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, zapowiedział przedstawienie prezydentowi Andrzejowi Dudzie i premierowi Donaldowi Tuskowi rozwiązania, które miałoby odsunąć Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego od nadzoru nad wyborami prezydenckimi w 2025 roku.
Andrzej Duda: PKW ma obowiązek wykonać wyrok SN i to wszystko, kropka
11 grudnia siedmioosobowy skład Izby Kontroli Nadzwyczajnej uchylił sierpniową uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej, która odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z ostatnich wyborów parlamentarnych. Zgodnie z kodeksem wyborczym, decyzja Sądu Najwyższego w takich sprawach jest ostateczna. Po uznaniu skargi przez sąd, PKW musi zaakceptować sprawozdanie, co otwiera drogę do wypłaty dotacji przez Ministerstwo Finansów. 17 grudnia obrady Państwowej Komisji Wyborczej w tej sprawie zostały odroczone. Decyzję PKW skomentował Andrzej Duda.
- To jest wstrząsające, że PKW pozwala sobie na działanie niezgodne z prawem, na dalekie przekroczenie swoich kompetencji. To nie jest jej zadanie, PKW ma obowiązek wykonać wyrok SN i to jest wszystko, kropka - powiedział prezydent. - Największy absurd jest wtedy, kiedy poważny organ – jakim powinna być PKW – zachowuje się w sposób szokujący i zupełnie niezrozumiały. Dwa tygodnie wcześniej podejmuje decyzję, w której nie widzi żadnego problemu, jeśli chodzi o Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i wykonuje jej orzeczenie, a po dwóch tygodniach – w innej sprawie – kwestionuje tę izbę, choć tak naprawdę nic się w sensie prawnym, funkcjonalnym ani osobowym nie zmieniło - dodał. - Można powiedzieć, że na przestrzeni ostatniego czasu PKW wykonywała orzeczenia tej izby SN i żadnego problemu nie było. Teraz nagle ma problem - zaznaczył.