Rośnie liczba samobójstw wśród dzieci

730 prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży odnotowała policja w ubiegłym roku. Według psychiatrów, mogło ich być nawet sto razy więcej

Aktualizacja: 23.09.2018 07:09 Publikacja: 22.09.2018 17:33

Rośnie liczba samobójstw wśród dzieci

Foto: Stock Adobe

<Aż 116 śmierci samobójczych wśród osób do 18. roku życia i 730 prób samobójczych odnotowała policja w 2017 r. Prób mogło być jednak znacznie więcej.

Według niektórych opracowań, na jedno samobójstwo dokonane przypada 100 prób samobójczych. O niektórych nie wiedzą nawet rodzice. Pacjenci potrafią się do nich przyznać lekarzom nawet po roku – tłumaczy prof. Barbara Remberk, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży i kierownik Kliniki Psychiatrii Dzieci i Młodzieży w Instytucie Psychiatrii i Neurologii.

Jak wynika z publikacji fundacji Dajemy Dzieciom Siłę pt. „Dzieci się liczą 2017 – raport o zagrożeniach bezpieczeństwa i rozwoju dzieci w Polsce”, nasz kraj jest drugi, po Niemczech, pod względem zakończonych zgonem prób samobójczych dzieci w wieku 10-19 lat. Rośnie też liczba dzieci hospitalizowanych z powodu zaburzeń psychicznych. Jak wielokrotnie pisaliśmy na łamach „Rzeczpospolitej”, oddziały psychiatryczne pękają w szwach, a na przyjęcie do szpitala nieletni z zaburzeniami psychicznymi czekają miesiącami. Najgorzej jest od października do kwietnia, czyli w „sezonie” na próby samobójcze. Wówczas dzieci w kryzysie psychicznym kładzione są na korytarzach. Zdarza się, że w braku miejsc rodzice przywożą je do placówek z drugiego końca Polski. W Instytucie Psychiatrii i Neurologii zdarzają się pacjenci z województwa zachodniopomorskiego. Najwięcej na Mazowszu jest jednak nieletnich pacjentów z województwa podlaskiego, gdzie nie funkcjonuje ani jeden całodobowy oddział psychiatrii dzieci i młodzieży.

- Każdy człowiek, każdy z nas, może zachorować. Myśli samobójcze występują nie tylko depresji, ale także schizofrenii czy anoreksji. U dzieci i młodzieży samobójstwu niemal zawsze można zapobiec - pod warunkiem, że dziecko otrzyma pomoc. Niestety, w wielu przypadkach zawodzi wciąż niedoskonały system ochrony zdrowia. W przypadku myśli samobójczych każdy dzień jest ważny, a kolejki w psychiatrii bywają zabójcze – mówi prof. Remberk.

Prof. Remberk podkreśla, że w Polsce nadal za mało jest całodobowych oddziałów psychiatrii dla dzieci i młodzieży w kryzysie psychicznym. Od ostatniej zimy w całym kraju przybyło zaledwie 30 miejsc, dzięki otwarciu oddziału w Konstancinie. W skali kraju to wzrost zaledwie o 1 proc.

Z raportu fundacji Dajemy Dzieciom Siłę wynika również, że co piąte dziecko doświadczyło przemocy fizycznej ze strony znajomej osoby dorosłej, a 12 proc. – jakiejś formy wykorzystywania seksualnego. Z kolei aż 5 proc. dziewcząt i 4 proc. chłopców doświadcza powtarzalnej, długotrwałej cyberprzemocy. Wszystkie one wymagają pomocy specjalisty.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Społeczeństwo
Czy NATO nas obroni, jeśli Rosja napadnie na Polskę? Wyniki sondażu
Społeczeństwo
Sondaż: Wiemy, co Polacy sądzą o udziale polskich żołnierzy w misji na Ukrainie
Społeczeństwo
Rząd poda, ile kosztują nas Ukraińcy w Polsce
Społeczeństwo
Sondaż: Jednoznaczna opinia Polaków ws. relokacji imigrantów
Społeczeństwo
Sprawdzą wszystkie karty szczepień. „Z systemu mogło zniknąć kilkaset tysięcy dzieci”