Fakty mówią same za siebie i nie wykazują tendencji spadkowej w przestępczości gangów. Statystyka przemocy z użyciem broni palnej zakończonym śmiercią jest przeciętnie dwukrotnie wyższa wśród mężczyzn między 15. a 29. rokiem życia niż w innych krajach europeiskich. W 2017 r. zanotowano 324 strzelaniny między członkami gangów z 43 zabitymi, w ubiegłym roku śmierć w bandyckich rozgrywkach poniosły 44 osoby. Rekordowa była też statystyka użycia granatów ręcznych.
Nic zatem dziwnego, że władze policji wyraziły głębokie zaniepokojenie rozwojem sytuacji i widzą potrzebę bardziej skutecznych działań oraz konieczność zwiększenia współpracy wielu instytucji, w agendzie prewencyjnej. Szczególną troską napawa ciągłe odnawianie się środowisk przestępczych.
Wobec zmian legislacyjnych dotyczących posiadania broni przełom w zwalczaniu gangów powinien już nastąpić. Liczba aresztowanych za posiadanie broni jest czterokrotnie wyższa. Zakłady karne, jak i areszty opieki penitencjarnej są zapełnione. Do tego policja otrzymała na enklawy zamieszkane w większości przez migrantów dodatkowe środki. Mimo to, mimo wysiłków i mobilizacji przemoc z użyciem broni palnej utrzymuje się na tym samym poziomie co w 2017 r. To oznacza, że do grup przestępczych przyłączają się wciąż nowi młodzi ludzie – stwierdza kierownictwo policji.
Zarówno ofiary, jak i sprawcy zbrodni okazują się coraz młodsi. Kryminalne siatki wykorzystują młodocianych jako kurierów przewożących broń i narkotyki. Posługują się też ich tożsamością w zakładaniu kont bankowych do prania pieniędzy płynących z przestępczości. Często pieniądze mogą też pochodzić z danych wyłudzonych przez telefon od starszych osób. Wiedzą doskonale, że niepełnoletnim nic nie grozi, najwyżej dobrowolna rozmowa z opieką społeczną.
Przykładem nadzwyczaj liberalnego prawa może być wyrok z ubiegłego roku wobec 17-latka. Sprawca zabił mężczyznę dwoma strzałami w głowę na przedmieściu Sztokholmu, za co otrzymał trzy lata zamkniętej opieki dla młodzieży. Werdykt świadczy tylko o nienadążaniu legislacji za rzeczywistością. Nikt nie był w stanie sobie wyobrazić, że znajdziemy się w sytuacji gdy 12-latkowie działają jako kurierzy narkotyków , a 16-latkowie zlecają morderstwa – opiniuje „Expressen" i postuluje zniesienie łagodniejszych kar dla młodych przestępców oraz założenie specjalnych, dyżurnych sądów.