Sytuację na rynku wtórnym analizuje ekspert Marcin Drogomirecki. – Analizując publikowane w internecie ogłoszenia sprzedaży mieszkań, można odnieść wrażenie, że ceny ofertowe na rynku wtórnym utrzymują stabilny, wysoki poziom. Ale „wydaje” to w tym wypadku słowo klucz – zaznacza Marcin Drogomirecki.
Trend na rynku mieszkań się odwrócił
Ekspert wskazuje, że średnie ceny ofertowe mieszkań w ujęciu miesięcznym obniżają się nieznacznie. - Można by rzec, że korekta w poszczególnych miastach mieści się w granicach błędu statystycznego. Jeżeli jednak spojrzymy szerzej i zsumujemy wartości z kilku ostatnich miesięcy, to dostrzeżemy, że o błędzie nie może być mowy – podkreśla Marcin Drogomirecki. - Trend się odwrócił (zmiana zaczęła się w II kwartale br.), średnie ceny mieszkań spadają.
Widać to już wyraźnieć w porównaniu cen rok do roku. - Nie ma już imponujących wartości, czyli pamiętnych wzrostów o 15, 25 czy nawet 35 proc. (tak było w Krakowie w kwietniu tego roku) – mówi Marcin Drogomirecki. - Pozostały jeszcze drobne wartości dodatnie, ale te nie przekraczają wskaźnika inflacji (CPI w listopadzie: 4,7 proc. r./r.). Uwagę zwracają jednak pierwsze spadki. W trzech miastach – Lublinie, Łodzi i w Szczecinie - średnie ceny ofertowe mieszkań na rynku wtórnym w listopadzie 2024 roku spadły poniżej poziomów zanotowanych w listopadzie ubiegłego roku, czyli w okresie działania programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.” Mówi się, że pierwsza jaskółka wiosny nie czyni. Ale... trzy?