- Po październikowym wzroście sprzedaży nowych mieszkań – o 17 proc. w porównaniu z wrześniem – nie ma śladu. Listopad przyniósł załamanie i to pomimo licznych promocji. Nie oznacza to jednak, że mamy do czynienia z trwałą zmianą na rynku – zaznaczają autorzy raportu serwisu Tabelaofert.pl. - Listopad to krótszy miesiąc, są dwa dni świąteczne, które w tym roku pozwoliły na wydłużenie aż dwóch weekendów. A wiele promocji wciąż obowiązuje, co może zmienić ostateczne dane za listopad.
Rośnie popyt na mieszkania na przedmieściach
Analitycy portalu Tabelaofert.pl zwracają uwagę na rosnące zainteresowanie mieszkaniami w tzw. obwarzankach większych miast. Tam sprzedaż lokali w listopadzie nie spadła, pomimo że już w październiku zanotowano znaczący wzrost.
- Wygląda na to, że klienci przestają wierzyć w szybkie obniżenie oprocentowania kredytów hipotecznych, a tym bardziej w realizację obiecanego przed wyborami programu dopłat do kredytów. Dodatkowo brakuje zaufania, że rząd w ogóle podejmie konkretne decyzje w sprawie rynku mieszkaniowego. W efekcie kupujący szukają tańszych alternatyw – przede wszystkim na obrzeżach dużych miast, gdzie ceny są niższe i gdzie stać ich na zakup mieszkania. I tam właśnie sprzedaż mieszkań nie spadła – mówi Ewa Palus, główny analityk REDNET Property Group.