W sobotę – 9 października – zaczęło obowiązywać rozporządzenie w sprawie mandatów za nienoszenie maseczek – zapowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. – Rozporządzenie jest podstawą prawną do wystawiania mandatów za niezasłanianie ust i nosa – twierdzi rzecznik MZ.
– Obowiązek noszenia maseczek wprowadzany przez rząd nie ma dziś poparcia w przepisach ustawowych. To należy szybko zmienić. Władza ma obowiązek działać na podstawie i w granicach prawa. Nakaz noszenia maseczek i inne ograniczenia muszą wynikać z ustawy – mówi Eliza Rutynowska, prawnik Fundacji Obywatelskiego Rozwoju.
Czytaj także: Od soboty maseczka, zaświadczenie lub mandat
– Zgodnie z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP jakiekolwiek ograniczenie praw czy wolności człowieka (a takim jest powszechny obowiązek zasłaniania ust oraz nosa) może być ustanowione tylko w ustawie – mówi „Rz" adwokat Piotr Schramm. Jeśli więc ustawa, do której odwołuje się wydawane obecnie obowiązujące rozporządzenie RM z 9 października 2020 r. o ograniczeniach, nie zawiera uprawnienia do nałożenia powszechnego obowiązku zakrywania ust i nosa przez osoby zdrowe – to wtedy regulacje w tym zakresie są bezprawne i w razie nałożenia na ich podstawie mandatów karnych lub innych sankcji sądy winny takie mandaty lub sankcje uchylać.
– Kluczowy jest art. 46b ustawy z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu zakażeniom i chorobom zakaźnym u ludzi oraz ich zwalczaniu, który mówi, co w rozporządzeniu wydanym na jej podstawie RM może nakazać lub zakazać. Rozporządzenie RM odwołuje się do tego właśnie art. 46b – jego punktów 1–6 i 8–12.