Aktualizacja: 20.02.2020 16:16 Publikacja: 21.02.2020 18:00
Foto: materiały prasowe
Za jej początek przyjmuje się spotkanie kilku naukowców tuż przed Bożym Narodzeniem 1948 roku z prof. Kazimierzem Kuratowskim, matematykiem, który wrócił właśnie z naukowego pobytu w USA. Kuratowski był pod wielkim wrażeniem „maszynoznawstwa matematycznego" w Ameryce, chciał przenosić na nasz grunt „elektronową technikę obliczeniową", ze szczególnym uwzględnieniem budowy komputerów. Trzy lata wcześniej Amerykanie stworzyli ENIAC-a uznawanego za pierwszy komputer na świecie, ale ponieważ był on przeznaczony dla wojska, więc byle kto nie miał do niego dostępu. Kuratowski mógł jednak widzieć ENIAC-a po starej znajomości, jeszcze przedwojennej, z jednym z jego twórców – Johnem von Neumannem. Czy tak było? Nie wiadomo. Ale technika obliczeniowa w USA oczarowała polskiego naukowca i natychmiast zapragnął mieć taką maszynę w kraju. Były to jednak początki zimnej wojny i z planów współpracy z Ameryką nic nie wyszło.
Jak wynika z najnowszych danych Eurostatu w 2024 roku w Polsce ze sztucznej inteligencji sięgało zaledwie 6 proc. polskich przedsiębiorstw. W grupie małych i średnich przedsiębiorstw odsetek ten był jeszcze niższy.
Oto prawdziwa nauka płynąca z „Na smyczy Kremla”: powierzchnia życia politycznego w Europie i gdzie indziej jest tylko pozornie tym, czym się wydaje i za co ją bierzemy.
I cóż, że z Czech, skoro „Kingdom Come: Deliverance II” cieszy i na dodatek bawi.
Zależność pomiędzy gatunkami zwierząt przypomina relację ludzi, którzy znali się w szkole, ale ich drogi się rozeszły.
„3000 metrów nad ziemią” dzieli widzów. Jedni się bawią, drudzy są rozczarowani.
Sejm uchwalił w piątek wieczorem ustawę wprowadzającą możliwość czasowego (na 60 dni) i terytorialnego ograniczenia przyjmowania wniosków o ochronę międzynarodową.
Oto prawdziwa nauka płynąca z „Na smyczy Kremla”: powierzchnia życia politycznego w Europie i gdzie indziej jest tylko pozornie tym, czym się wydaje i za co ją bierzemy.
I cóż, że z Czech, skoro „Kingdom Come: Deliverance II” cieszy i na dodatek bawi.
Zależność pomiędzy gatunkami zwierząt przypomina relację ludzi, którzy znali się w szkole, ale ich drogi się rozeszły.
„3000 metrów nad ziemią” dzieli widzów. Jedni się bawią, drudzy są rozczarowani.
Warto pamiętać, że powieść „Robot” Adama Wiśniewskiego-Snerga została wybrana na najważniejszą polską książkę fantastyczną.
Stylowy kryminał „The Order” nawiązuje do najlepszych tradycji gatunku. A przy tym dotyka problemu, który w erze polaryzacji może wybuchnąć ze zdwojoną siłą.
Wkrótce rozpocznie się proces Energy Transfer Partners przeciwko Greenpeace. Gigant na amerykańskim rynku energetycznym żąda, by organizacja ekologiczna zapłaciła 300 milionów dolarów odszkodowania za działanie na szkodę kontrowersyjnego projektu rurociągu Dakota Access Pipeline.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas