Aktualizacja: 07.02.2020 12:20 Publikacja: 07.02.2020 12:12
Foto: podcasty.rp.pl
Oprócz tego o zbliżającej się Oscarowej gali. Czyli o nagrodach, które zmieniają się z roku na rok, choć można mieć duże wątpliwości, czy nadążają za jeszcze szybciej zmieniającą się kulturą. W miejsce literatury od dawna wchodzi kino, a kino coraz bardziej oddaje pola grą wideo – może nie warto narzekać, że tylko 37 proc. Polaków sięga po co najmniej jedną książkę w roku, skoro coraz więcej ma Netfliksa? A może właśnie trzeba narzekać, i to coraz głośniej – o tym w kolejnym odcinku podcastu „Posłuchaj, Plus Minus” dyskutują jego redaktorzy – Michał Płociński i Hubert Salik.
W podcaście „Posłuchaj Plus Minus” rozmawiamy o interesujących i zajmujących, szeroko dyskutowanych zagadnieniach na kanwie tekstów z bloku głównego najnowszego numeru „Plusa Minusa”. Bo zawsze warto wiedzieć więcej. W dzisiejszym odcinku zadamy bardzo ważne i niecierpiące zwłoki pytanie. Polska bowiem przetrwała, ale – co dalej?
Właśnie ukazał się „Ja to ktoś inny” Jona Fossego, trzeci i czwarty tom opus magnum noblisty – wielotomowej „Septologii” o życiu malarza Aslego.
„Dunder albo kot z zaświatu” to jedna z popularnych dziś paragrafówek.
Książka „Alicja. Bożena. Ja” Jerzego Żurka to dowód złego smaku tak autora, jak i wydawcy.
Dane na temat przemieszczania się ludności, czy zagęszczenia mieszkańców, pomagają firmom i miastom podejmować odpowiednie decyzje.
Ally Pankiw w „Żarty się skończyły” przygląda się, jak ból bohaterki wpływa na jej proces twórczy.
Hiszpanie udowodnili, że niezawodność i stabilny rozwój są kluczem do zaufania, jakim obie marki darzą klienci.
George R.R. Martin, autor „Gry o tron”, dał do zrozumienia, choć dwuznacznie, że może nas czekać serial z Maisie Williams, czyli nowa historia, której bohaterką będzie Arya Stark.
Ekspercka wiedza z zakresu biznesu, ekonomii i prawa, książki i poradniki, nieograniczony dostęp do rp.pl i pro.rp.pl, newslettery oraz pięć nowych tygodników tematycznych – to wszystko obejmuje odnowiona i ubogacona oferta prenumeraty „Rzeczpospolitej” na przyszły rok.
Festiwal EnergaCAMERIMAGE w Toruniu jest krytykowany w światowych mediach przez kobiety z branży filmowej oraz wspierających je twórców. Dyrektor Marek Żydowicz broni się i przeprasza. Chciał bronić jakości, a uznano że posądza twórczynie o przeciętność.
W kwietniu 2024 roku weszła w życie unijna Dyrektywa anty-SLAPPowa, która jest odpowiedzią na zjawisko pozywania dziennikarzy, aktywistów czy naukowców za krytykę osób wpływowych czy nagłaśnianie nadużyć władzy. Kraje członkowskie, w tym Polska, mają obecnie dwa lata na jej implementację do swoich systemów prawnych. Jednak samo wdrożenie dyrektywy do polskiego prawodawstwa nie wystarczy. My, dziennikarze, wydawcy, przedstawiciele i przedstawicielki organizacji pozarządowych, grup aktywistycznych, środowiska akademickiego i naukowego podkreślamy, że do efektywnego zajęcia się problemem SLAPPów potrzebna jest gruntowna rewizja polskiego prawa i przyjęcie ambitnych rozwiązań, które wykraczają poza minimalne wytyczne Dyrektywy.
Grzegorz Rzeczkowski, niby ekspert od dezinformacji, szerzył u Doroty Wysockiej-Schnepf w TVP Info właśnie dezinformację. A jeszcze niedawno Rafał Trzaskowski mówił: „Uważam, że nie da się odbudować wiarygodności telewizji informacyjnej”. Nie da się, czy nikt w KO nie chce tego zrobić?
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński poinformował, że funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego rozpoczęli działania w siedzibie stacji Polsat. Rano funkcjonariusze CBA mieli się również pojawić w siedzibie TVP. Sprawa ma dotyczyć umów, jakie Polsat zawierał w Telewizją Polską w sprawie transmisji wydarzeń sportowych.
Strajkujący pracownicy techniczni dziennika „New York Times” liczyli na większą skuteczność akcji rozpoczętej tuż przed wyborami w USA. Mogą się jednak przeliczyć, bo pojawiła się oferta zastąpienia ich sztuczną inteligencją.
Minął rok od wyborów. Zjednoczona Prawica straciła władzę, a wraz z nią wpływ na TVP. Związany z nowym zespołem „Wiadomości” Marek Czyż zapowiadał „czystą wodę”. Jest błotnista kałuża. Niestety nowa ekipa zdecydowała, że Telewizja Publiczna pozostanie na wojnie domowej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas