Tomasz Pietryga: Poszukajcie mniej ryzykownej drogi

Uruchomienie w czasie epidemii koronawirusa prac nad przepisami, które potencjalnie zagrażają prawom obywateli i przedsiębiorców, jest nie do przyjęcia.

Publikacja: 26.08.2020 19:24

Tomasz Pietryga: Poszukajcie mniej ryzykownej drogi

Foto: Adobe Stock

Duży spadek zaufania do państwa wywołała w zeszłym roku informacja o planach wprowadzenia tzw. testu przedsiębiorcy. Urzędnicy mieli weryfikować, kto prowadzi biznes, a kto tylko udaje. Powtarzane wtedy hasło, że „uczciwi nie mają się czego bać", wywoływało uśmiech politowania. Bo fiskus niszczył uczciwe firmy, nadużywane było tymczasowe aresztowanie, wątpliwości nasuwały się więc same.

Dlatego poważne obawy budzą planowane zmiany w ustawie o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych oraz wprowadzenie tzw. konfiskaty prewencyjnej. Mają ułatwić walkę z przestępczością, ale stwarzają też ryzyko, że ich ofiarą padną osoby niewinne, ich życie osobiste czy biznesy. Karanie przedsiębiorcy za to, że nie zdołał upilnować swoich pracowników i zapobiec przestępstwu, a nawet ubezwłasnowolnienie go w zarządzaniu własną firmą, jest rozwiązaniem represyjnym. Konfiskata prewencyjna natomiast rozmija się z zasadą domniemania niewinności i czyni obywatela z definicji podejrzanym.

Czytaj także: 

Firmy bronią się przed ostrymi sankcjami

Biznes sprzeciwia się karom Ziobry

Przestępczość nieścigana niszczy reguły społeczne, wolny rynek i zdrową konkurencję. Nie można z nią jednak walczyć kosztem wolności obywatelskich i stabilności biznesu. Szukajcie innych rozwiązań, te wzmagają tylko niepewność i poczucie zagrożenia w trudnym czasie epidemii.

Duży spadek zaufania do państwa wywołała w zeszłym roku informacja o planach wprowadzenia tzw. testu przedsiębiorcy. Urzędnicy mieli weryfikować, kto prowadzi biznes, a kto tylko udaje. Powtarzane wtedy hasło, że „uczciwi nie mają się czego bać", wywoływało uśmiech politowania. Bo fiskus niszczył uczciwe firmy, nadużywane było tymczasowe aresztowanie, wątpliwości nasuwały się więc same.

Dlatego poważne obawy budzą planowane zmiany w ustawie o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych oraz wprowadzenie tzw. konfiskaty prewencyjnej. Mają ułatwić walkę z przestępczością, ale stwarzają też ryzyko, że ich ofiarą padną osoby niewinne, ich życie osobiste czy biznesy. Karanie przedsiębiorcy za to, że nie zdołał upilnować swoich pracowników i zapobiec przestępstwu, a nawet ubezwłasnowolnienie go w zarządzaniu własną firmą, jest rozwiązaniem represyjnym. Konfiskata prewencyjna natomiast rozmija się z zasadą domniemania niewinności i czyni obywatela z definicji podejrzanym.

Opinie Prawne
Tomasz Siemiątkowski: Szkodliwa nadregulacja w sprawie cyberbezpieczeństwa
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy wolne w Wigilię ma sens? Biznes wcale nie musi na tym stracić
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Awantura o składki. Dlaczego Janusz zapłaci, a Johanes już nie?
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Trzy wnioski po rządowych zmianach składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd wypuszcza więźniów. Czy to rozsądne?