Krzyżak: Kościół nie może być narzędziem polityków

Biskupom w większości udało się zachować apolityczność. Rzadkie wypowiedzi niektórych wytworzyły jednak wrażenie, że Kościół to PiS.

Aktualizacja: 16.10.2019 20:49 Publikacja: 15.10.2019 19:40

Krzyżak: Kościół nie może być narzędziem polityków

Foto: Fotorzepa/ Piotr Guzik

Bitewny kurz po wyborach powoli opada. Znamy zwycięzców i przegranych. Nadszedł czas podsumowań. Przed wyborami duża część komentatorów podkreślała rolę, jaką ma w nich do odegrania Kościół. Wielu twierdziło, że angażuje się on w kampanię wyborczą po stronie Prawa i Sprawiedliwości. Nagłaśniane były przypadki agitacji ze strony duchownych. Tu i ówdzie oczywiście się one zdarzyły. Część kapłanów wcale nie ukrywała swoich politycznych sympatii. Podobnie jak kilku hierarchów. Jednak na palcach jednej ręki dałoby się policzyć tych, których przedwyborcze wypowiedzi można byłoby uznać za jawne opowiedzenie się po stronie formacji Jarosława Kaczyńskiego. Uczciwie trzeba powiedzieć, że większości biskupów udało się zachować apolityczność. I jeśli Kościół – rozumiany jako biskupi, księża i zakonnicy – miał jakiś wpływ na wynik wyborów, to był to wpływ na rekordową frekwencję.

Czytaj dalej RP.PL

Tylko 9 zł aż za 3 miesiące!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Komentarze
Bogusław Chrabota: Czy Gagauzja będzie drugim Naddniestrzem?
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Komentarze
Rusłan Szoszyn: Wybory w Mołdawii. Wygrana bitwa, ale nie wojna
Komentarze
Paweł Rożyński: AI nadzieją związków zawodowych. Ale mogą się przeliczyć
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Czego w porę nie zrozumiała Kamala Harris, a zrozumiał w Polsce Donald Tusk
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Komentarze
Estera Flieger: Skandaliczna rozmowa w „Pytaniu dnia”. Dokąd zmierza nowa TVP?