Obie strony starały się uaktualnić traktat z 2000 r., który obejmuje tylko artykuły przemysłowe, usługi, zamówienia rządowe, inwestycje i płody rolne, np. meksykańskie kurczęta i europejski nabiał. Negocjatorzy Unii i Meksyku doszli 2 lata temu do wstępnej umowy, ale zmiana prezydenta w Meksyku pod koniec 2018 r. przyhamowała postęp w ostatniej sferze: dostępie do zamówień publicznych.
Komisarz ds. handlu, Phil Hogan i minister gospodarki Meksyku, Graciela Marques uzgodnili w rozmowie telefonicznej zakres tego dostępu. Informator ze strony Unii powiedział Reuterowi, że Meksyk zgodził się pierwszy raz otworzyć taki dostęp poza poziom federalny, co oznacza, że wszystkie 14 stanów otworzą swe rynki zamówień publicznych dla firm z Unii.
W dotychczasowym porozumieniu trzeba będzie wnieść poprawkę, przetłumaczyć je w Brukseli na wszystkie języki krajów Unii i przedłożyć tekst rządom i Parlamentowi Europejskiemu do zatwierdzenia. W normalnych warunkach byłoby to zrobione do końca roku, ale w związku z ograniczeniami z powodu pandemii może ulec opóźnieniu.
Porozumienie z Meksykiem jest kolejnym dla Unii, po zawartych z Japonią i z blokiem Mercosur (Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Urugwaj), podczas gdy utrzymują się napięcia w handlu ze Stanami. Dla Meksyku nowy traktat jest częścią strategii zmniejszenia zależności tego kraju od USA, do których trafia 80 proc. jego eksportu.