W wyborach 15 października 2023 r. wielu pedagogów oddało swój głos na ugrupowania tworzące dzisiejszą rządzącą koalicję. Mieli nadzieję, że po latach rządów Anny Zalewskiej i Przemysława Czarnka szkołę czeka teraz zmiana na lepsze. Liczono też na poprawę bytu, a podwyżki w wysokości 30 proc. i 33 proc., które nauczyciele otrzymali na początku roku, będą początkiem systematycznego wzrostu wynagrodzeń.
Jakie nastroje są dziś? Czy nowa władza spełniła pokładane w niej oczekiwania? – Tu będzie dziewięć sekund milczenia Lewandowskiego – odpowiedział na podobne pytanie, które padło w naszym podcaście „Szkoła na nowo”, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.
Donald Tusk przeprasza nauczycieli za PiS
Kilka dni po tej rozmowie odbył się 43. Krajowy Zjazd Delegatów ZNP, w którym wziął udział zarówno premier Donald Tusk, jak i szefowa resortu edukacji Barbara Nowacka. Był też minister nauki Dariusz Wieczorek oraz szefowa sejmowej komisji edukacji Krystyna Szumilas.
Czytaj więcej
Jak powiedział premier Donald Tusk, „wojna na wschodzie wchodzi w decydującą fazę”. Szef polskiego rządu zaznaczył także, że realnym scenariuszem jest „konflikt globalny”.
– Dziś reprezentuję całe państwo polskie, które jest wam winne przeprosiny. Przepraszam za to, czego doświadczyliście podczas słynnego strajku i za reakcję tamtej władzy na wasze postulaty i starania – powiedział do nauczycieli premier. Tłumaczył także, że ma świadomość tego, że płaca nauczycieli nie może być na poziomie najniższej krajowej. Obiecał przyspieszenie prac nad obywatelskim projektem ustawy zakładającym powiązanie płacy nauczycieli ze średnią krajową. Projekt ten miał swoje pierwsze czytanie (już po raz drugi!) na początku roku. Od tamtej pory leży w zamrażarce i frustruje nauczycieli.