Czy edukacja zdrowotna będzie przedmiotem obligatoryjnym czy fakultatywnym?
Burzę rozpętał wicepremier i lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz mówiąc w niedzielę w Szczecinie o tym, że edukacja zdrowotna będzie przedmiotem nieobowiązkowym (tak jak obecnie wychowanie do życia w rodzinie), choć do tej pory Ministerstwo Edukacji Narodowej podkreślało, że takiego rozwiązania w ogóle nie bierze pod uwagę.
Co się zmieniło? Na razie nic, bo MEN stwierdza, że żadne nowe decyzje w tej sprawie nie zostały podjęte. „Ktoś znów pomylił MON z MEN” napisała w niedzielę wieczorem w mediach społecznościowych szefowa resortu edukacji Barbara Nowacka. Wydawało się więc, że jest to kolejna – po sprawie aborcji i wychowania patriotycznego – walka o mobilizację elektoratu podjęta przez ludowców.
Ale… prezydent Warszawy i kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, mocno od lat wspierany przez Barbarę Nowacką, niespodziewanie poparł szefa ludowców w sprawie nieobowiązkowej edukacji zdrowotnej mówiąc, że „tak będzie lepiej dla wszystkich”.