Reklama
Rozwiń

Rosjanie nie zagrają na konsoli w „Wiedźmina”. Bo to niepatriotyczne

Rosyjski reżim zamierza ograniczyć swobodny dostęp obywateli do zagranicznych gier wideo. Putin zapowiedział, że gry elektroniczne mają rozwijać patriotyzm Rosjan.

Publikacja: 25.11.2024 14:59

Rosyjski reżim zamierza ograniczyć swobodny dostęp obywateli do zagranicznych gier wideo

Rosyjski reżim zamierza ograniczyć swobodny dostęp obywateli do zagranicznych gier wideo

Foto: Bloomberg

Władimir Putin polecił rządowi ustanowienie kontroli nad rynkiem gier komputerowych w kraju, aby zapobiec szerzeniu się „wypaczonego wyobrażenia” o wydarzeniach historycznych oraz „o miejscu i roli Rosji w świecie”. Putin zażądał także przeniesienia wszystkich gier internetowych, w które grają Rosjanie, na rosyjskie serwery i domenę .ru, a także rozwiązanie kwestii produkcji krajowych konsol do gier. Dotąd takowe w Rosji nie powstały.

Rosjanie namiętnie grają w gry wideo. Według Putina mają wychowywać „w ramach patriotyzmu”

Tymczasem w coraz bardziej ponurej rosyjskiej rzeczywistości gry wideo stały się dla Rosjan popularną odskocznią od problemów dnia codziennego. Wicepremier Dmitrij Czernyszenko poinformował, że ​​branża gier wyprzedziła już rynek filmowy i muzyczny. Jako dowód przytoczył badanie opinii publicznej, z którego wynika, że ​​niemal co czwarty (23 proc.) Rosjanin regularnie gra w gry wideo.

Czytaj więcej

Szok w rosyjskiej Dumie: dwie partie nie poparły wojennego budżetu Putina

„Gra powinna pomóc człowiekowi się rozwijać, pomóc mu odnaleźć siebie, powinna pomóc wychować człowieka zarówno w ramach uniwersalnych wartości ludzkich, jak i w ramach patriotyzmu – w dobrym tego słowa znaczeniu, a nie skwaszonego, niezadowolonego” - przekonuje rodaków Putin.

Dlatego Kreml planuje wprowadzenie obowiązku zezwoleń na wypożyczanie gier wideo (wypożyczalnie przypominają kawiarenki internetowe) na wzór już wprowadzonych w wypadku filmów. Ma to ograniczyć rozpowszechnianie „niepatriotycznych” gier. Urzędnicy ministerstwa przemysłu i handlu już omówili tę kwestię z rosyjskimi twórcami i importerami gier przy okrągłym stole 20 listopada, poinformowały gazetę „Kommersant" cztery źródła branżowe.

Według nich propozycja była omawiana w kontekście ograniczenia wejścia międzynarodowych firm na rynek rosyjski. „Jednym z kryteriów uzyskania pozwolenia wypożyczenia zagranicznej gry wideo może być jej przystosowanie do przyszłej krajowej konsoli do gier” – zauważył rozmówca publikacji.

Zezwolenia na wypożyczanie gier rozłożą rosyjską branżę

Konieczność wprowadzenia pozwoleń na wypożyczanie gier wideo ogłosiła latem ubiegłego roku Jana Lantratowa, pierwsza wiceprzewodnicząca komisji ds. edukacji Dumy (niższa izba rosyjskiego parlamentu). Zauważyła, że ​​„istnieje ogromny krajowy rynek gier, który dziś nie jest w żaden sposób regulowany”. W listopadzie tego roku Lantratowa ogłosiła opracowanie odpowiedniego projektu ustawy w Dumie. 

Czytaj więcej

Putin boi się dolarów. Kreml walczy z amerykańską walutą

- Głównym ryzykiem wprowadzenia zezwoleń na wypożyczanie gier jest zamknięcie rosyjskiego rynku dla zagranicznych produkcji, a w konsekwencji - zamknięcie międzynarodowego rynku dla rosyjskich producentów gier – mówi Wasilij Owczinnikow, szef organizacji Rozwoju Przemysłu Gier Wideo Rosji. – Największe dochody krajowych studiów projektowania gier wideo pochodzą z rynku zagranicznego, ponieważ kraj nie ma jeszcze wystarczających możliwości monetyzacji (spieniężenia) projektów rodzimych – dodał ekspert.

- Gra jest produktem bardziej złożonym niż filmy i seriale telewizyjne – zauważa Władimir Prokuronow, dyrektor rosyjskiego Stowarzyszenia Przemysłu Gier (GIA). - Gry są bardziej złożone zarówno pod względem technologicznym, jak i treściowym. W związku z tym wydawanie im zgód na wypożyczanie będzie procesem znacznie bardziej złożonym i kosztownym oraz będzie miało negatywny wpływ na sam rynek gier – wyjaśnił.

- Zagraniczni twórcy gier już teraz niechętnie wchodzą na rynek rosyjski, a wraz z wprowadzeniem obowiązkowych zezwoleń całkowicie z nas zrezygnują - ostrzega Aleksandr Michiejew, dyrektor generalny Stowarzyszenia Profesjonalistów w Branży Obsługi i Rozwoju Gier.

Biznes
Czy Elon Musk chce zdobyć tajne technologie?
Biznes
Ostatni bal na Titanicu? Chudy rosyjski Nowy Rok
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Największe zamówienie w historii polskiej zbrojeniówki. Do HSW trafi 17 mld zł
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Biznes
Polskie firmy wchodzą na rynek USA. Czy wprowadzenie ceł im zaszkodzi?
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku