Rubel traci na wartości z dnia na dzień. W środę za euro płacono na giełdzie w Moskwie nawet 89,8050 rubla, co było rekordem od stycznia 2016 r. Sytuacji nie poprawiła wizyta w Moskwie amerykańskiego zastępcy sekretarza stanu Stephena Bigana. Spotkanie z szefem MZS Siergiejem Ławrowem zakończyło się brakiem porozumienia i amerykańskimi groźbami nowych sankcji.
Czytaj także: Rosja: duży deficyt w budżecie. Kto dostał najwięcej?
Wszystko to znalazło odzwierciedlenie w zachowaniu inwestorów. Analitycy CIB Sbierbank podkreślają, że rubel traci na wartości pomimo że drożeje ropa (z marca jest najdroższa - ponad 46 dol/baryłka marka Brent). Stację kształtuje geopolityka.
- Oprócz sytuacji na Białorusi, rynek zaczyna widzieć ryzyko związane z wprowadzeniem sankcji za otrucie Nawalnego - mówi portalowi finanz.ru Denis Porywaj analityk Raiffeisonbanku.
Uparcie broniąca rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2 kanclerz Angela Merkel została niemiło zaskoczona postawą Władimir Putina, który poprzez swojego rzecznika odmówił wszczęcia śledztwa w sprawie otrucia Nawalnego, dowiedziała się agencja Bloomberg z dwóch źródeł.