Spór wybuchł z powodu zapisów art. 55 przyjętej w piątek przez Sejm nowelizacji ustaw o IPN. Nakłada on karę do trzech lat więzienia lub grzywnę na tego, kto „publicznie i wbrew faktom przypisuje Narodowi Polskiemu lub Państwu Polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za popełnione przez III Rzeszę Niemiecką zbrodnie nazistowskie". Władze izraelskie się obawiają, że to doprowadzi do zaprzeczenia, iż w czasie okupacji niektórzy Polacy wydawali Żydów Niemcom, a nawet dopuszczali się na nich mordu. Dla premiera Beniamina Netanjahu szczególnie niefortunny jest także moment, w którym Sejm przyjął nową ustawę: w rocznicę wyzwolenia obozu w Auschwitz, który jest zarazem Międzynarodowym Dniem Pamięci Ofiar Holokaustu.