Naukowcy z prestiżowego English Heritage kończą trzytygodniowe wykopaliska w miejscowości Tintagel na zachodnim wybrzeżu Kornwalii. Odkopują tam pozostałości założenia pałacowego. Według legendy, w tej miejscowości był zamek, w którym przyszedł na świat Król Artur.
W 1998 roku znaleziono w Tintagel kamień z wyrytym imieniem Artognou, co wywołało falę spekulacji na temat prawdziwości legendy. Ale jeśli nawet ten kamień nie ma niczego wspólnego z legendarnym władcą, i tak to, co dotychczas odkopali archeolodzy w Tintagel świadczy o wyjątkowości tego miejsca. Z wykopalisk wyłania się obraz siedziby, która z powodzeniem mogłaby być królewską.
Król Artur to legendarny celtycki władca Brytów z przełomu V i VI wieku. Został królem po wyjęciu wbitego w kamień miecza. Podczas bitwy miecz się złamał, dlatego Artur otrzymał od Pani Jeziora inny legendarny miecz – Excalibur. Za radą czarownika Merlina Artur założył rycerskie Bractwo Okrągłego Stołu walczące ze złem. Jego rycerze poszukiwali Świętego Graala.

Legenda o Królu Arturze i rycerzach Okrągłego Stołu jest wielkim mitem kultury europejskiej. Historycy nie rozstrzygnęli jednoznacznie, czy był postacią historyczną. Wykopaliska w Tintagel prowadzi zespół, którym kieruje regionalny konserwator dr Win Scutt. Wśród wykopanych zabytków szczególną uwagę badaczy zwraca ponad 200 fragmentów ceramiki importowanej z regionu śródziemnomorskiego, a także fragmenty szkła bardzo wysokiej jakości. Niektóre skorupy pochodzą z naczyń wykonywanych wyrafinowana techniką, pokryte są czerwonym „lakierem", starannie wypolerowanym po wypaleniu.