Chorujący na choroby rzadkie i ultrarzadkie chcą godnie żyć, nie tylko przeżyć

Nowoczesne terapie w chorobach rzadkich i ultrarzadkich to z reguły zwiększenie komfortu życia pacjentów. Dlatego ważne, by mieli do nich dostęp.

Publikacja: 13.03.2023 21:00

Podczas debaty lekarze podkreślali, że ich rolą jest także zadbanie o jakość życia pacjentów

Podczas debaty lekarze podkreślali, że ich rolą jest także zadbanie o jakość życia pacjentów

Foto: mat. pras.

– Precyzyjne rozpoznanie choroby rzadkiej i szybka, zgodna z aktualną wiedzą interwencja to coraz częściej szansa na aktywne i choć w części wolne od cierpienia życie – mówiła prof. Jolanta Sykut-Cegielska, krajowy konsultant ds. pediatrii metabolicznej. Słowa te padły 2 marca podczas spotkania Rady Ekspertów ds. Chorób Rzadkich Medycznej Racji Stanu. Schorzenia te dotyczą ok. 5 proc. światowej populacji. W Europie jest to ok. 30 mln osób, w Polsce – 3 mln.

Komfort życia

– Właściwa opieka dla nich to wyzwanie kliniczne i systemowe, ale też etyczne. Z jednej strony wielkie liczby, ale w poszczególnych jednostkach chorobowych to kilka czy kilkadziesiąt osób, którym niełatwo budować skuteczny dialog z otoczeniem. Na szczęście mamy postęp medycyny i wzrost społecznej świadomości faktu, że holistyczne, interdyscyplinarne podejście do chorego i jego bliskich to miara naszego człowieczeństwa. Dobrym przykładem udanego dialogu w trosce o jakoś życia jest decyzja Ministerstwa Zdrowia udostępniająca trientynę – lek, który w chorobie Wilsona nie daje uciążliwych działań niepożądanych, pojawiających się przy wcześniej stosowanej terapii. Sygnalizowane dolegliwości z nią związane były na tyle uciążliwe, że pacjenci w ogóle rezygnowali z terapii. Dziś leczymy ich skutecznie i bezpiecznie – mówił prof. Zbigniew Żuber, kierownik Katedry Pediatrii KAAF.

– Fundamentalne znaczenie dla rokowań ma wychwycenie wczesnego stadium choroby. Dzięki postępowi terapeutycznemu efekty widzimy w przypadku dzieci z SMA. Doświadczenia tego przesiewu warto przenieść na dzieci z zespołem Pompego. Do niedawna wobec wielu diagnoz byliśmy bezsilni, ale dziś pojawiają się leki, do których dostęp staje się udziałem także polskich pacjentów. Liczę, że stanie się tak również w przypadku naszych podopiecznych z LAL-D czy ASMD – śmiertelnymi chorobami o ciężkim przebiegu. Terapie przełamujące naszą bezsilność to sebelipaza alfa w LAL-D, a u dzieci z ASMD – olipudaza alfa – tłumaczyła prof. Sykut-Cegielska.

– Wielonarządowe dysfunkcje, ból, lęk o życie, częste hospitalizacje, uzależnienie od opiekunów, a także ostracyzm wynikający z widocznych defektów ciała – wszystko to odbiera radość życia. Wyobraźmy sobie trud istnienia chorego, w którego ciele atakowany jest nieomal każdy układ. Trudno opisać bezmiar cierpienia fizycznego i psychicznego osoby, która przypomina Quasimodo. Spektakularnym sukcesem chirurgów z Gliwic był przeszczep twarzy u jednego z pacjentów – tak dramat chorych z neurofibromatozą ilustrował prof. Jan Styczyński, krajowy konsultant ds. onkologii i hematologii dziecięcej. I miał nadzieję, że selumetynib – pierwszy lek łagodzący przebieg choroby – będzie dla nich dostępny.

Ważna genetyka

Dr Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologii, podkreślił, że postęp diagnostyczno-terapeutyczny w onkologii powoduje kwalifikowanie wielu chorób nowotworowych jako rzadkie i dodał, że w pojęciu medycyny holistycznej zawiera się równy, zależny od kodu genetycznego, a nie kodu pocztowego, dostęp do osiągnięć nauki. Wątek ten podchwyciła prof. Barbara Jarząb, przewodnicząca Sekcji Raka Tarczycy Polskiego Towarzystwa Endokrynologicznego, przywołując ultrarzadkie rozpoznanie – rak rdzeniasty tarczycy u osób z mutacją RET.

– Możliwość indywidualizowania terapii dzięki zastosowaniu selperkatynibu to miara postępu, a zastosowanie jej u nielicznej grupy precyzyjnie wskazanych pacjentów na wczesnym etapie choroby, to dowód troski, ale też racjonalizacja wydatków – mówiła.

Hematolodzy: prof. Jadwiga Dwilewicz-Trojaczek, przewodnicząca Sekcji ds. Zespołów Mielodysplastycznych przy PALG i prof. Marek Hus, kierownik Katedry i Kliniki Hematoonkologii i Transplantologii Szpiku UM w Lublinie, apelowali, by nie gubić postępu w chorobach o ciężkim przebiegu zagrażającym życiu.

– Poważny stan moich młodych pacjentów z nabytą zakrzepicą małopłytkową poprawić mógłby kaplacyzumab, a tych z ciężką małopłytkowością i problemami hepatologicznymi oraz przewlekłą małopłytkowością immunologiczną, opornych na inne metody leczenia – rozszerzenie dostępu do awatrombopagu.

Zdaniem prof. Jadwigi Dwilewicz-Trojaczek przykładem racjonalizowania procesu terapeutycznego są nowej generacji leki dla pacjentów z nocną napadową hemoglobinurią – PNH. Przed pojawieniem się pierwszego z nich 35 proc. chorych nie przeżywało pięciu lat. Dostępny już w Polsce ekulizumab pozwolił uratować wiele istnień. Nowy w tym wskazaniu – rawulizumab dodatkowo poprawia jakość życia pacjenta, dzięki podawaniu go cztery razy rzadziej. Docenia to także prof. Aleksandra Żurowska, kierująca Kliniką Chorób Nerek i Nadciśnienia Tętniczego Dzieci i Młodzieży UCK w Gdańsku stosująca go w rzadkiej chorobie nerek – aHUS.

Hematolodzy leczący pacjentów z PNH zwracają też uwagę na sytuacje, w których dotychczasowe leczenie nie daje już efektu. Szansą dla takich chorych byłby kolejny oczekiwany w Polsce lek – pegcetacoplan (możliwy do podawania w domu).

Istnienie wciąż niewielu terapii chorób rzadkich wynika ze specyficznych wyzwań klinicznych i populacyjnych. Dlatego, z perspektywy ekspertów, tak cenny jest dostęp do leków, które już niosą ulgę w cierpieniu, ale w równym stopniu – dostęp do nowoczesnej diagnostyki i wyspecjalizowanych kadr.

Artykuł powstał we współpracy z Medyczną Racją Stanu

Zdrowie
Bilans NFZ za 2024 rok. Wiemy, na ile pieniędzy czekają szpitale
Zdrowie
Powstała pierwsza lista leków krytycznych. Ministerstwo Zdrowia chce zabezpieczyć pacjentów
Ochrona zdrowia
Współpraca, determinacja, ludzie i ciężka praca
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Zdrowie
"Czarodziejska różdżka" Leszczyny. Bez wotum nieufności wobec minister zdrowia
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”