Jak można scharakteryzować zagrożenie powodowane przez płaskonabłonkowe nowotwory głowy i szyi? Co jest czynnikiem wywołującym chorobę?
W przypadku pacjentów starszych jest to palenie papierosów i spożywanie alkoholu, a wśród populacji młodszej – zakażenie wirusem HPV. I tych pacjentów jest niestety coraz więcej. Trzeba podkreślić, że osoby z takim typem nowotworu często bywają społecznie wykluczone: zabiegi, które są przeprowadzane we wczesnym stadium choroby, jeśli pacjent ma szczęście trafić do wyspecjalizowanego ośrodka, niestety często bardzo okaleczają pacjentów, np. musi dojść do resekcji krtani, albo też zmiany są bardzo duże, dochodzące nawet do kilkunastu centymetrów w obrębie szyi. Po przeprowadzeniu radioterapii może także dochodzić do odczynów popromiennych czy też martwicy skóry lub jej włóknienia. Wtedy cały ten obszar skóry może mieć inny kolor. Może też dochodzić do różnego rodzaju widocznych obrzęków limfatycznych. Jest więc to choroba stygmatyzująca i od razu widoczna. Pacjent z np. rakiem jelita grubego po założeniu stomii może to zamaskować pod ubraniem. W przypadku płaskonabłonkowego nowotworu głowy i szyi – to niemożliwe.
Jakie zabiegi wykonywane są po sporządzeniu diagnozy?
Osoby z rakiem głowy i szyi często bywają wykluczone społecznie
Jedna grupa pacjentów to ci, u których leczenie może być radykalne, czyli dokonywane poprzez resekcję chorej tkanki lub indukcyjną chemioterapię i następową radiochemioterapię, albo samodzielną radioterapię. A jeśli po resekcji mamy do czynienia z raportem histopatologicznym mówiącym, że zajęte są węzły chłonne i jest naciek poza torebkę węzła chłonnego – wtedy radiochemioterapia będzie leczeniem dodatkowym, żeby zabezpieczyć pacjenta przed wznową. Drugi rodzaj terapii to leczenie paliatywne, gdy mamy do czynienia z nawrotem, przy którym resekcja jest już niemożliwa i leczenie miejscowe nie ma zastosowania. Wtedy wprowadzamy leczenie systemowe pierwszej linii: połączenie chemioterapii opartej o pochodne platyny z cetuksymabem, czyli przeciwciałem monoklonalnym, albo zastosowanie immunoterapii w drugiej linii leczenia. Niestety, nie ma jeszcze refundacji immunoterapii w pierwszej linii, czyli zastosowania pembrolizumabu lub też immunochemioterapii, czyli połączenia pembrolizumabu z chemioterapią opartą o pochodne platyny. O skuteczności zastosowania immunoterapii w pierwszej linii decyduje też badanie tkanki pacjenta pod kątem ilości komórek PD-L1 pozytywnych, którą za każdym razem należałoby oznaczać.