Nowotwory złośliwe skóry stanowią bardzo różnorodną grupę chorób. Należą do nich zarówno raki skóry, jak i czerniak, który – wbrew powszechnemu przekonaniu – rakiem nie jest. Ten groźny nowotwór rozwija się bowiem z komórek barwnikowych skóry (melanocytów). Nazwa „rak" jest natomiast zarezerwowana dla nowotworów złośliwych, pochodzących z komórek nabłonkowych.
Najczęstszy i najgroźniejszy
Raki skóry są najczęstszymi nowotworami złośliwymi człowieka. Krajowy Rejestr Nowotworów (KRN) podaje, że stanowią ponad 75 proc. wszystkich nowotworów złośliwych rozpoznawanych u ludzi. Choć są tak częste, odpowiadają jedynie za 10 proc. zgonów z powodu nowotworów złośliwych skóry. Natomiast znacznie rzadszy czerniak – za 80–90 proc. zgonów.
W Polsce co roku na raka skóry zapada 40–50 tys. osób, a na czerniaka ok. 3,5 tys. Wskaźniki te szybko jednak rosną. W przypadku czerniaka liczba zachorowań w ostatnich dwóch dekadach wzrosła o 300 proc., i to we wszystkich grupach wiekowych.
Wśród raków skóry prym wiedzie tzw. rak podstawnokomórkowy (basal cell carcinoma – BCC). To najczęstszy z nowotworów złośliwych u osób rasy kaukaskiej. Niezbyt często przekształca się w postać zaawansowaną (łącznie do 0,5 proc. przypadków). Rzadko też prowadzi do zgonu. Rośnie bowiem bardzo wolno i przeważnie wykrywa się go w stadium, w którym można go wyleczyć za pomocą metod chirurgicznych. W stadium zaawansowanym rak ten może jednak szybko przyczynić się do śmierci. Ale nawet gdy pacjent żyje wiele miesięcy, musi się zmagać z ogromnym cierpieniem fizycznym i psychicznym.
Zmiany nowotworowe obecne w widocznych miejscach, jak głowa czy szyja, są bolesne, krwawią, ulegają infekcjom, wydzielają przykry zapach. Mogą również uszkadzać ważne narządy, prowadzić do utraty oka czy nosa. To sprawia, że pacjenci zamykają się w domu, unikają kontaktu z ludźmi, popadają w depresję.