To finał sprawy dyscyplinarnej ciągnącej się od 2017 r. Rzecznik dyscyplinarny domagał się w niej najwyższego wymiaru kary, czyli usunięcia ze służby prokuratorskiej prokurator z Prokuratury Rejonowej w Pucku. Powód? Było ich niemało.
Czytaj więcej
Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej skierował 31 lipca 2019 roku do Sądu Rejonowego w...
Fałszowanie dokumentów i podrabianie podpisów w prokuraturze. Śledcza chciała ukryć swoje zaniedbania
Kobieta prowadziła wiele poważnych śledztw dotyczących m.in. nieumyślnego spowodowania śmierci, narażenia pacjenta na utratę życia, sprowadzenia zagrożenia dla zdrowia pacjentów czy przekroczenia uprawnień przez pracowników samorządów. Niestety, we wszystkich wymienionych sprawach prokurator sama wielokrotnie nie dopełniła obowiązków służbowych.
Nie przekazała do wysłania w terminie dokumentacji dowodowej w jednej z tych spraw. Chcąc to ukryć, wpisała nieprawdziwą datę i podrobiła podpis pracownika sekretariatu na sfałszowanym piśmie świadczącym o rzekomej wysyłce dokumentów. Skłamała też w notatce służbowej, twierdząc, że biegły lekarz rezygnuje ze sporządzenia opinii.
W innej sprawie prokurator nie załączyła w terminie do akt opinii biegłych, a później przekazała swojemu przełożonemu kopię tej opinii ze sfałszowaną pierwszą stroną, na której były nieprawdziwe daty procesowe w postępowaniu. Umyślnie nie wysłała też do policji ważnych dokumentów, a podpis poświadczający rzekomą ekspedycję pism okazał się podrobiony.