Pomyślała sobie kiedyś pani, że nie warto pomagać?
Działalność pro bono często wiąże się z trudnymi zadaniami, nie tylko pod względem prawnym, ale i psychologicznym. Wymaga zaangażowania w obszarach pozaprawnych – mimo to nie zdarzyło mi się, żebym doszła do wniosku, że nie warto angażować się w pomaganie innym. Sześć lat działalności w fundacji Effectus Papilionis unaoczniło, że pomaganie wywołuje tzw. efekt motyla. Pierwszy impuls pomocowy staje się znacznie silniejszy. Jestem dumna i szczęśliwa, gdy beneficjenci sami się angażują w pomoc innym. Byli stypendyści fundacji wracają do nas jako wolontariusze, a nawet fundują stypendium dla kolejnego uczestnika programu – to realne dowody, że pomagać warto.