Tomasz P. Terlikowski: Główny temat debat prezydenckich powinien być zupełnie inny

Polska potrzebuje poważnej debaty. I nawet jeśli z rzeczywistością geopolityczną niewiele można zrobić, to warto przynajmniej o niej rozmawiać.

Publikacja: 18.04.2025 08:45

Tomasz P. Terlikowski: Główny temat debat prezydenckich powinien być zupełnie inny

Foto: PAP/Adam Kumorowicz

Oglądałem kolejne debaty prezydenckie, i nie ukrywając, mam poczucie głęboko straconego czasu. Owszem były momenty symboliczne, gdy Magdalena Biejat przejmowała tęczową flagę od Rafała Trzaskowskiego, który ją schował. Nie brakowało także chwil zabawnych, gdy Krzysztof Stanowski czytał z pasją fragmenty książki „Rafał” Trzaskowskiego albo kiedy Marek Jakubiak w odpowiedzi na propozycję budowy lotniskowca złożoną przez Artura Bartoszewicza i zamienioną w żart przez Stanowskiego, który wylicytował siedem lotniskowców, rzucił, że on chce czterech, ale oceanicznych. Trolling na najwyższym poziomie uprawiała w ich trakcie również Joanna Senyszyn, Szymon Hołownia pokazywał, że zna się na telewizyjnym show, a trzej główni kandydaci uświadomili, że akurat w medialną grę są słabi. Trzaskowski był zmęczony i niemrawy, Karol Nawrocki drewniany, a Sławomir Mentzen, choć próbował nawiązywać do rzymskiej retoryki, wyszedł raczej na wyuczoną katarynkę.

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem