Po publikacji artykułu w „Rzeczpospolitej" z 13 grudnia, opisującego praktyki doradzania fiskusowi (a konkretnie gminom w sprawach podatku od nieruchomości), w środowisku doradców podatkowych pojawiły się sugestie, że takie działania naruszają etykę zawodową. Mogą bowiem tworzyć konflikt interesów: doradzanie stronom o przeciwstawnych interesach, czyli podatnikowi i organowi podatkowemu.
– Jeśli doradca podatkowy pracuje na rzecz organu podatkowego, jakim jest samorząd, może przyczyniać się do wyciągania pieniędzy z kieszeni podatników – wskazuje Wojciech Krok, doradca podatkowy w kancelarii Parulski i Wspólnicy. Dodaje, że niezależnie od tego, czy znajdzie się prawne usprawiedliwienie dla takich działań, godzą one w podstawową ideę zawodu, czyli wspieranie podatników.