Nadal wielu Polaków może narzekać, że ich wynagrodzenia są tak niskie, że nie starczają nawet na podstawowe potrzeby. Jak jednak pokazują dane Głównego Urzędu Statystycznego i Eurostatu, osób, które dostają takie „głodowe wynagrodzenia”, powoli, ale systematycznie ubywa.
Według najnowszych danych opublikowanych w marcu tego roku, a dotyczących 2020 r., w przypadku pracowników najemnych ok. 4,7 proc. z nich jest zagrożonych ubóstwem, podczas gdy dekadę wcześniej wskaźnik ten był niemal dwa razy wyższy i wynosił 7,4 proc. Z kolei dla gospodarstw domowych tworzonych przez pracowników najemnych (w tym ujęciu chodzi nie tylko o osoby pracujące, ale też ich całe rodziny) zagrożenie ubóstwem spadło w ciągu dekady do 10,7 proc. z 16,3 proc., a dla gospodarstwa osób pracujących na własny rachunek – do 7,9 proc. z 9,3 proc.