Najnowszy raport Głównego Urzędu Statystycznego potwierdza, że pojęcie przeciętnego wynagrodzenia niezbyt dobrze odzwierciedla prawdziwą sytuację dochodową Polaków. Okazuje się, że płace aż około 66 proc. pracowników są niższe lub co najwyżej równe przeciętnemu wynagrodzeniu, a tylko 34 proc. dostaje więcej.
Ważna mediana
Co gorsza, w niektórych grupach zawodów odsetek ten jest jeszcze wyższy. Przykładowo wśród pracowników biurowych przekracza on 80 proc., a wśród pracowników wykonujących prace proste oraz sprzedawców i pracowników usług nawet 90 proc. – Dla bardzo wielu osób, łącznie dwóch trzecich Polaków, wynagrodzenie powyżej przeciętnej pozostaje poza zasięgiem – komentuje Andrzej Kubisiak, wicedyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Lepszą miarą dla rynku pracy jest mediana, wskazująca, że połowa pracujących zarabia mniej niż wartość środkowa, a połowa – więcej. W październiku 2020 r., a tego okresu dotyczą reprezentatywne, ale prowadzone tylko raz na dwa lata badania GUS „Struktura wynagrodzeń według zawodów", mediana wynosiła 4703 zł. To więc o ponad tysiąc zł mniej niż przeciętne wynagrodzenie, które wówczas sięgało 5748 zł.
Dobry sygnał
Najważniejsze jest jednak pytanie, czy rozpiętość między medianą a przeciętną zwiększa się, czy odwrotnie – maleje. Najlepszym trendem byłoby, gdy ta różnica spadała, ale wedle danych GUS, utrzymuje się ona na mniej więcej podobnym poziomie (ok. 22–25 proc. mediany). W porównaniu z 2018 r. obie wartości wzrosły bowiem o ok. 15 proc., a w ciągu ostatnich dziesięciu lat o ok. 62 proc. – wylicza GUS.