Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego był pytany o przekierowanie części środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na nowo powołany Fundusz Bezpieczeństwa i Obronności. Środki w wysokości 30 mld zł mają zostać przeznaczone na modernizację przemysłu obronnego i rozbudowę infrastruktury strategicznej.
- Każde pieniądze, które trafiają na te cele, są istotne, natomiast to jeden z wielu elementów pięciopunktowego programu ReArm Europe – powiedział. Zauważył, że chodzi o pieniądze, „które z dużym prawdopodobieństwem nie byłyby wydane na czas w związku z opóźnieniem w przekazywaniu środków dla Polski”. Gen. Dariusz Łukowski zaznaczył przy tym, że Polska przeznacza na obronność „gigantyczne” środki z własnego budżetu (w 2025 r. ma to być 187 mld zł).
Czytaj więcej
Ukraina dotrzyma umowy - zadeklarował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który skomentował por...
Czy Polska ma amunicję tylko na pięć dni wojny?
Na antenie Polsat News generał, który w wojsku zajmował się logistyką, a na czele BBN stanął w lutym, był również pytany o ilość posiadanej przez Polskę amunicji oraz zdolność kraju do prowadzenia wojny obronnej. Czy to prawda, że Wojsko Polskie ma zapas amunicji na pięć dni wojny?
- Jest to możliwe w wielu obszarach, wielu typach amunicji - odparł Łukowski. - Ale nie można powiedzieć, że we wszystkich typach środków mamy taką samą sytuację. Zależy to od tego, o jakich środkach bojowych mówimy, do jakiego sprzętu - zastrzegł. Zaznaczył, że w polskiej armii jest różny sprzęt, także ten starego typu.