Procedura karna: prokuratura sprawdza wszystkie nietypowe zgony

Media ekscytują się informacją, że prokuratura wszczęła postępowanie mające wyjaśnić okoliczności zgonu Violetty Villas. Tymczasem jest to rutynowe zachowanie organów ścigania

Publikacja: 08.12.2011 09:14

Kodeks Karny, Kodeks postępowania karnego, Kodeks karny wykonawczy...

Kodeks Karny, Kodeks postępowania karnego, Kodeks karny wykonawczy...

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz rg Rafał Guz

Jest wiele sytuacji, gdy organy ścigania zajmują się zbadaniem okoliczności zgonu, oględziny i sekcja zwłok są dość rutynowymi czynnościami policji czy prokuratury. Sam fakt, że chodzi o osobę samotną czy np. zranioną, bo spadła ze schodów, ale nie było świadków, może uzasadniać wszczęcie postępowania mającego wyjaśnić przyczyny zgonu. Mogą to być też okoliczności wskazujące na samobójstwo.

– W większości wypadków dochodzi do umorzenia postępowania bądź się go nie wszczyna, gdyż podejrzenia się nie sprawdzają. Ale policja czy prokuratura chcą powiedzieć: mamy spokojne sumienie, wszystko sprawdziliśmy – mówi „Rz" Cezary Kiszka, prokurator z Prokuratury Rejonowej w Busku-Zdroju.

To jednak nie tylko kwestia sumienia, ale też przepisów. Art. 11 ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych stanowi, że w przypadku uzasadnionego podejrzenia, że przyczyną zgonu było przestępstwo, zarówno lekarz, jak i inne osoby powołane do oględzin zwłok powinni zawiadomić o tym natychmiast właściwego prokuratora lub najbliższy posterunek policji.

W takich przypadkach do pochowania zwłok oprócz karty zgonu wymagane jest zezwolenie prokuratora.

Zdarzają się też zawiadomienia rodziny, nawet gdy śmierć nastąpiła w szpitalu. Chodzić może np. o domniemane błędy lekarskie.

– Nieraz wystarczy proste rozpytanie najbliższych sąsiadów przez policję (z czego sporządza notatkę). Jeżeli jednak zachodzi jakieś podejrzenie przestępnego spowodowania śmierci, prokurator dyżurny zarządza oględziny i sekcję zwłok. Najczęściej podstawą formalną do prowadzenia takiego postępowania jest podejrzenie nieumyślnego spowodowania śmierci (art. 155 kodeksu karnego).

Oględzin dokonuje prokurator z udziałem biegłego lekarza. W wypadkach niecierpiących zwłoki może to zrobić policja. Sekcji dokonuje się oczywiście w zakładzie medycyny sądowej, zwykle tego samego dnia bądź następnego. W zależności od stwierdzonych okoliczności prokurator zarządza dodatkowe badania np. co do zawartości narkotyków.

Po przeprowadzeniu sekcji prokuratura zwykle zezwala na pochówek.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora m.domagalski@rp.pl

Więcej w serwisie:

Prawo dla Ciebie

Jest wiele sytuacji, gdy organy ścigania zajmują się zbadaniem okoliczności zgonu, oględziny i sekcja zwłok są dość rutynowymi czynnościami policji czy prokuratury. Sam fakt, że chodzi o osobę samotną czy np. zranioną, bo spadła ze schodów, ale nie było świadków, może uzasadniać wszczęcie postępowania mającego wyjaśnić przyczyny zgonu. Mogą to być też okoliczności wskazujące na samobójstwo.

– W większości wypadków dochodzi do umorzenia postępowania bądź się go nie wszczyna, gdyż podejrzenia się nie sprawdzają. Ale policja czy prokuratura chcą powiedzieć: mamy spokojne sumienie, wszystko sprawdziliśmy – mówi „Rz" Cezary Kiszka, prokurator z Prokuratury Rejonowej w Busku-Zdroju.

Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce