Czytaj więcej
Na Odrze doszło do katastrofy ekologicznej. Z rzeki wyławiane są tony śniętych ryb.
Na razie nie znamy ewentualnych sprawców ani dokładnych strat, jakie wyrządziło zatrucie Odry. Wiele firm, nie tylko turystycznych z Pomorza Zachodniego, ale np. Związek Wędkarski, już je szacuje. Pojawiają się też pytania o kolejność działań poszkodowanych od strony prawnej i jakie mają szanse na odszkodowanie.
Prawnicy co do jednego są zgodni: dopiero po ustaleniu sprawcy lub sprawców skażenia rzeki będzie czas na składanie pozwów. Wtedy też poszkodowani będą w stanie ocenić szanse powodzenia konkretnych kroków prawnych.
Trzeba poznać przyczynę
– Najpierw musimy poznać przyczyny zatrucia i dokładny przebieg poczynań zarówno osób lub firm bezpośrednio odpowiedzialnych za zatrucie wody, jak i służb odpowiedzialnych za ochronę środowiska oraz za usuwanie skutków katastrofy oraz udzielanie informacji w trakcie akcji ratunkowej. Nieprawidłowości ich działań mogą skutkować odpowiedzialnością odszkodowawczą – wskazuje mec. Dominik Gałkowski, partner w kancelarii Kubas Kos Gałkowski.
– Z dochodzeniem odszkodowań należy jeszcze poczekać, ponieważ najpierw należy poznać ostateczną przyczynę i przebieg zdarzeń. Wówczas będzie można ustalić ewentualną odpowiedzialność – dodaje mec. Gałkowski.