Zgodnie z art. 59815 kodeksu postępowania cywilnego, jeśli osoba uprawniona do kontaktu z dzieckiem (zwykle jeden z rodziców) albo której tego kontaktu zakazano narusza obowiązki wynikające z orzeczenia albo z ugody zawartej przed sądem lub przed mediatorem co kontaktów z dzieckiem, sąd może nakazać zapłatę sumy, ustalając jej wysokość stosownie do liczby naruszeń. Po wcześniejszym jednak ostrzeżeniu. To bolesne i konfliktowe sprawy.
Kwestia ta wynikła w sprawie, którą rozpatrywał poznański Sąd Okręgowy. Ewa H. wniosła o nakazanie ojcu ich dziecka zapłaty na jej rzecz 3200 zł za niewykonywanie właśnie takich obowiązków co do kontaktów z dzieckiem określonych postanowieniem sądu opiekuńczego. Sąd Rejonowy nakazał mężczyźnie zapłatę 2800 zł za naruszenie siedmiokrotne nakazanych przez sąd obowiązków. Wynikła kwestia, jaki sąd ma rozpatrywać odwołanie, tu: zażalenie mężczyzny.
Czytaj także: Kontakty z dzieckiem po rozwodzie: jak je ustalić
Do 2019 r. obowiązywała prosta zasada. Rozpoznawał zażalenie sąd drugiej instancji, także w sprawach rodzinnych o zapłatę takiego „odszkodowania" za nieutrzymywanie ustalonych kontaktów. Od 7 listopada 2019 r., po wejściu w życie noweli kodeksu postępowania cywilnego, wprowadzono dwa warianty postępowania zażaleniowego, dwa dość szczegółowe (zamknięte) katalogi zaskarżalnych orzeczeń. Jeden do sądu wyższej instancji, drugi do składu tego samego sądu, tzw. zażalenie poziome. Z żadnego nie wynika, jaka droga zażalenia jest właściwa w takiej sprawie jak ta.
Rozpoznanie sprawy przez niewłaściwy sąd skutkowałoby zaś jego nieważnością – wskazali poznańscy sędziowie w pytaniu do SN.