OIPE to element tzw. trzeciego filaru emerytalnego i – podobnie jak IKE oraz IKZE – daje możliwość korzystnego podatkowo, długoterminowego inwestowania. W Polsce Europejska Emerytura oferowana jest w dwóch wariantach 100/0 (złożonym w 100 proc. z akcyjnych funduszy ETF) oraz 80/20 (złożonym w 80 proc. z akcyjnych i 20 proc. z obligacyjnych funduszy ETF).
– Osoby, które zdecydowały się na wybór Europejskiej Emerytury w wariancie 100/0, odnotowały roczny zysk na poziomie 24,2 proc. Bardziej konserwatywni oszczędzający, którzy korzystają z opcji 80/20, zarobili 20,7 proc. – mówi Przemysław Barankiewicz, Country Manager w Finaxie, firmie inwestycyjnej, która od początku jako jedyna na rynku nie tylko polskim, ale także europejskim oferuje OIPE.
Przyznaje, że tak wysoka stopa zwrotu to efekt przede wszystkim dobrej sytuacji na rynku akcji. – Doskonałe wyniki OIPE wynikają raczej z koincydencji czasowej niż z celowego działania, bo uruchomiliśmy nasz produkt po prostu zaraz po uzyskaniu odpowiedniej licencji – mówi Przemysław Barankiewicz. – Inwestowanie zawsze wiąże się z ryzykiem. Na podstawie historycznych stóp zwrotu zakładamy jednak, że średni długoterminowy zysk z portfela 100/0 w Europejskiej Emeryturze będzie wynosił około 9 proc. rocznie, co wciąż stanowi wynik znacznie powyżej średniego poziomu inflacji. Ta bowiem w ciągu ostatnich 20 lat wynosiła średniorocznie mniej niż 3,5 proc. – dodaje. I tłumaczy, że nawiązuje do inflacji, bo Unia Europejska, wymyślając OIPE, dała mu za cel właśnie długoterminowe bicie inflacji, czyli co najmniej utrzymanie realnej wartości naszych pieniędzy.
Według danych Finaxa statystyczny klient zgromadził na swoim koncie OIPE 19 143 zł. Niemal każdy wypracował zysk (97,5 proc. klientów). Średni wiek uczestnika OIPE to obecnie 40 lat, a co czwarta osoba w tym gronie to kobieta. Aż 88 proc. klientów posiada OIPE w wariancie składającym się wyłącznie z funduszy akcyjnych.