Kiedy odszkodowania za Amber Gold? Poszkodowani poczekają na wyrok

10 lat nie wystarczyło na rozstrzygnięcie pozwu grupowego ponad 200 klientów poszkodowanych lokatami w Amber Gold.

Publikacja: 14.04.2025 16:28

Kiedy odszkodowania za Amber Gold? Poszkodowani poczekają na wyrok

Gdańsk, 06.08.2012. Biurowiec firmy Amber Gold

Foto: Adam Warżawa/PAP

Mimo że mają od trzech lat korzystny wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, na poniedziałkowej rozprawie apelacyjnej okazało się, że od czasu jego wydania zmarło kilku uczestników tego postępowania, nie ma jednak formalnego potwierdzenia. Radcowie Prokuratorii Generalnej wystąpili, aby pełnomocnicy strony powodowej to wykazali. Ci nie mają jednak dostępu do danych PESEL. Stanęło więc na tym, że sąd sam to zbada. W efekcie konieczne okazało się wyznaczenie kolejnej rozprawy, tym razem na koniec czerwca 2025 roku.

Czytaj więcej

Amber Gold. Nierychliwa sprawiedliwość po największej aferze finansowej

Afera Amber Gold. Na jakie kwoty opiewają roszczenia uczestników postępowania?

Dodajmy, że w ciągu siedmiu lat od złożenia pozwu grupowego do wydania wyroku SO też zmarło kilku uczestników (czyli tych, którzy dochodzą odszkodowania) i ich wyrok nie objął, gdyż – inaczej niż w zwykłym postępowaniu cywilnym – spadkobiercy nie wchodzą w miejsce zmarłego.

Do tego pozwu grupowego przyłączyło się 246 osób, a faktycznie grupa liczyła ich jeszcze więcej, gdyż niektóre roszczenia zgłosiły małżeństwa. Roszczenia poszczególnych osób liczą od kilkunastu tysięcy zł do ponad miliona. Wszyscy wnosili opłatę w wysokości 900 zł oraz ok. 0,5 proc. od swojego żądania na wpis sądowy. Pozwali oni Skarb Państwa, a konkretnie jako odpowiedzialnych za ich straty wskazali Prokuraturę Rejonową Gdańsk-Wrzeszcz i Prokuraturę Okręgową w Gdańsku, zarzucając im zaniedbania w ściganiu procederu Amber Gold. Dokładniej mówiąc – że nie postawiły one w okresie od 22 stycznia 2010 r. do 17 sierpnia 2012 r. zarzutów członkom zarządu Amber Gold. Gdyby bowiem wszczęły takie działania bez zwłoki, tzn. na początku 2010 r., gdy Komisja Nadzoru Finansowego zawiadomiła o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w działaniach tej spółki, zapewne zamknęłaby ona niezwłocznie działalność – jak to się stało w sierpniu 2012 r. W konsekwencji poszkodowani – uczestnicy tego pozwu zbiorowego – nie ulokowaliby swoich pieniędzy w Amber Gold i nie ponieśliby strat.

Czytaj więcej

Amber Gold: rozliczanie afery wciąż trwa

Sprawa Amber Gold. Co orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie?

Trzy lata temu Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił w większości żądane roszczenia 206 osób, a sędzia SO Tomasz Gal wskazał w uzasadnieniu, że źródłem bezprawności było to, że rzeczywiste czynności śledztwa w sprawie Amber Gold podjęto ze znaczną zwłoką. SO nie podzielił natomiast stanowiska uczestników tego postępowania i ich pełnomocników, adwokatów Tomasza Krawczyka i Marcina Szymańskiego, że stan bezprawności skutkujący odpowiedzialnością Skarbu Państwa zaistniał już w styczniu 2010 r. Uznał, że dopiero rok później – na skutek nieprawidłowych działań organów ścigania. Jak wskazał wówczas sędzia Gal, samo zgłoszenie zawiadomienia o podejrzeniu przestępstwa, poza szczególnymi przypadkami, nie skutkuje natychmiastowym postawieniem zarzutów.

Przypomnijmy, że twórcom Amber Gold prokuratura postawiła pierwszy zarzut w sierpniu 2012 r. Ta sprawa cywilna trwa już dziesięć lat, gdyż pozew zbiorowy poszkodowani w tej aferze złożyli w marcu 2015 r. i prawdopodobnie, po spodziewanym wyroku sądu apelacyjnego, jeszcze trafi do Sądu Najwyższego. Prokuratoria Generalna nie uznaje żądań członków pozwu, wskazując, że ewentualne zaniechania prokuratury we wszczęciu śledztwa przeciwko kierownictwu firmy nie pozostają w związku z decyzjami klientów ponoszących ryzyko inwestycyjne w lokowaniu środków w Amber Gold.

Sygn. akt: VI ACa 1392/22

Mimo że mają od trzech lat korzystny wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, na poniedziałkowej rozprawie apelacyjnej okazało się, że od czasu jego wydania zmarło kilku uczestników tego postępowania, nie ma jednak formalnego potwierdzenia. Radcowie Prokuratorii Generalnej wystąpili, aby pełnomocnicy strony powodowej to wykazali. Ci nie mają jednak dostępu do danych PESEL. Stanęło więc na tym, że sąd sam to zbada. W efekcie konieczne okazało się wyznaczenie kolejnej rozprawy, tym razem na koniec czerwca 2025 roku.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Alarmująca opinia rzecznika TSUE ws. neosędziów. Czeka nas armagedon
Prawo drogowe
Skarbówka sprzedaje auta pijanych kierowców. Wiadomo „ile zarobiła"
Sądy i trybunały
Duże zmiany w największym stowarzyszeniu sędziów w Polsce. Jest nowy prezes
Praca, Emerytury i renty
Waloryzacja środków na kontach w ZUS a przejście na emeryturę. Który miesiąc wybrać?
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Praca, Emerytury i renty
Ta grupa seniorów otrzyma 13. emeryturę wcześniej. Jeszcze przed świętami