Frekwencja na kolei najlepsza od trzech dekad, ale wciąż brakuje pociągów

PKP Intercity kupuje nowe i modernizuje już posiadane składy, by odciągnąć podróżnych od samochodów. Jednak dla poprawienia atrakcyjności kolei konieczne jest przyspieszenie modernizacji infrastruktury.

Publikacja: 06.02.2025 04:44

Pociąg wysokich prędkości Pendolino PKP Intercity EIP 8102 na stacji Poznań Główny

Pociąg wysokich prędkości Pendolino PKP Intercity EIP 8102 na stacji Poznań Główny

Foto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

W pociągach pasażerskich rośnie frekwencja. Ubiegły rok przyniósł pod tym względem najlepszy wynik od niemal trzech dekad: na podróż koleją zdecydowało się ponad 407,5 mln osób – poinformował Urząd Transportu Kolejowego (UTK). W porównaniu z rokiem wcześniejszym liczba podróżnych wzrosła o ponad 33 mln, czyli o niemal 9 proc. Wskaźnik wykorzystania kolei (liczba podróży przypadająca na jednego mieszkańca) sięgnął 10,8 proc., co oznacza, że statystycznie każdy mieszkający w Polsce wsiadł w ubiegłym roku do pociągu niemal 11 razy. To w porównaniu z poprzednimi latami niezły wynik, choć w stosunku do innych krajów europejskich nie zachwyca. – Porównanie z innymi krajami pokazuje, że kolej w naszym kraju ma jeszcze znaczny potencjał do rozwoju – komentuje Ignacy Góra, prezes UTK.

Foto: Tomasz Sitarski

Ale poszczególni przewoźnicy mają powody do zadowolenia. Największy – Polregio – przewiozło prawie 101 mln pasażerów, o 3 mln więcej niż rok wcześniej. – Ubiegłoroczne dane przewozowe są najlepszym wynikiem Polregio od kilkunastu lat. Jestem przekonany, że gdybyśmy dysponowali nowszym i nowocześniejszym taborem, ten wynik byłby jeszcze lepszy – stwierdził Krzysztof Pietrzykowski, prezes spółki.

Mamy podróżować koleją szybciej i wygodniej

PKP Intercity w 2024 r. przewiozło 78,5 mln pasażerów, o 15 proc. poprawiając frekwencję z roku wcześniejszego. W porównaniu z rokiem 2022 wzrost sięgnął jednej trzeciej. A obecny rok ma być jeszcze lepszy dzięki większej liczbie pociągów, a także bardziej atrakcyjnym czasom podróży na strategicznych dla spółki trasach, łączących największe aglomeracje. W obecnym rozkładzie jazdy obowiązującym od połowy grudnia ubiegłego roku liczba połączeń zwiększyła się do 505 z 454, na najpopularniejszych liniach pociągi kursują w stałych odstępach czasu, pojawiły się także nowe połączenia.

Czytaj więcej

Kolej w 2025 r. chce skrócić czas podróży. Kluczem inwestycje i nowy tabor

Kluczowy będzie również tabor, bo poprawa komfortu jazdy to obok skracania czasu podróży skuteczny magnes przyciągający nowych pasażerów, którzy wcześniej wybierali jazdę samochodem. Przewoźnik chce zabierać więcej pasażerów, ale ma kłopoty z przygotowaniem dla nich dostatecznej liczby odpowiedniej klasy pociągów – nowoczesnych i wygodnych wagonów, które będą spełniać rosnące oczekiwania podróżnych. 

PKP Intercity pod presją perspektywy liberalizacji rynku

Teraz sytuacja ma się poprawiać. W październiku ubiegłego roku ogłoszony został przetarg na dostawę dla PKP Intercity 42 piętrowych elektrycznych zespołów trakcyjnych z opcją rozszerzenia zakupu o kolejnych 30 składów. Pierwszy pociąg ma być dostarczony przewoźnikowi w ciągu 44 miesięcy od zawarcia umowy, pozostałe z podstawowego zamówienia – do 77 miesięcy. Te z opcji – do 89 miesięcy od podpisania kontraktu. Jeszcze w tym roku spółka ma odebrać nowe lokomotywy i zmodernizowane, bardziej komfortowe wagony: 38 lokomotyw o prędkości 160 km/h oraz 119 wagonów, w tym 95 wielofunkcyjnych typu Combo.

Czytaj więcej

Ruszają długo oczekiwane zmiany kadrowe w PKP. Poprawią funkcjonowanie kolei?

Przewoźnika pogania perspektywa zbliżającego się otwarcia rynku. Musi przyspieszyć przygotowania do jego liberalizacji, bo niebawem mogą pojawić się przetargi na przewozy. Tymczasem konkurencyjność spółki po wejściu w życie IV pakietu kolejowego będzie zależeć m.in. od możliwości pozyskania nowego taboru, a także zwiększenia efektywności działania.

Wojna wyhamowała pociągi towarowe

O ile w przewozach pasażerskich wyniki poprawiają się stosunkowo szybko, to dla przewozów towarowych 2025 r. będzie sporym wyzwaniem. W 2024 r. kolej przewiozła ponad 223,5 mln ton towarów, ale w porównaniu z 2023 r. to spadek o 3,5 proc. i tylko nieznaczny wzrost w porównaniu z rokiem 2020, nietypowym, z wieloma ograniczeniami spowodowanymi pandemią. – O ożywieniu możemy mówić w odniesieniu do przewozów intermodalnych. Jednak otoczenie, w jakim funkcjonuje ten sektor, charakteryzuje się nadal wysokim ryzykiem zmienności, co wpływa na niepewność na tym rynku – mówi prezes UTK. Chodzi tu przede wszystkim o sytuację gospodarczą i geopolityczną związaną z wojną w Ukrainie.

Czytaj więcej

Chaos i problemy na torach rząd zasypuje pieniędzmi

Odbiciem rynku przewozów towarowych jest sytuacja spółki PKP Cargo, której w lipcu 2024 r. sąd otworzył postępowanie restrukturyzacyjne po wcześniejszej zapowiedzi zwolnień grupowych obejmujących do 30 proc. zatrudnionych. Przewoźnika czeka teraz szereg wyzwań związanych z poprawą kondycji ekonomicznej i dostosowania do aktualnej sytuacji rynkowej. To m.in. dezinwestycje zbędnego taboru, a także ograniczenie nakładów inwestycyjnych.

Rzucą miliardy złotych na tory

Tymczasem dla sprawniejszego funkcjonowania przewozów zarówno pasażerskich, jak i towarowych, kluczowe znacznie będzie mieć zwiększenie efektywności rozbudowy infrastruktury. Jej zarządca – spółka PKP Polskie Linie kolejowe (PLK) – chce w tym roku ogłosić postępowania warte 15 mld zł. Już w styczniu uruchomione zostały przetargi o łącznej wartości 10 mld zł. – Zrealizowaliśmy dwie trzecie minimalnego planu, jaki określiliśmy sobie na ten rok – powiedział w Warszawie podczas poniedziałkowego kongresu EEC Trends Piotr Wyborski, prezes PLK, zapowiadając kontynuację wieloletniego programu rozbudowy infrastruktury kolejowej.

Czytaj więcej

Miliardy na kolej poszły w las. A pieniędzy na modernizacje wciąż nie ma

Do tej pory inwestycje były dramatycznie spowolnione przez opóźnienia w transferze środków unijnych do Polski przy jednoczesnym braku mechanizmów finansowania inwestycji kolejowych z budżetu państwa. Teraz mają nabierać tempa: rządowe plany zakładają, iż w latach 2027–2028 nastąpi kumulacja wydatków inwestycyjnych PLK na poziomie około 18 mld, a nawet 20 mld zł rocznie.

Na razie obecny rok zdominował gigantyczny, wart 6 mld zł przetarg na modernizację odcinka Rail Baltica Białystok–Ełk. To jednocześnie największy przetarg w historii PLK. Na pierwszy kwartał zaplanowano kolejne postępowania dla odcinka należącego do projektu Podłęże–Piekiełko o wartości 2,3 mld zł, na odcinek Tymbark–Limanowa za 1,3 mld zł oraz na przebudowę odcinka Skierniewice–Czachówek Wschodni (o wartości ok. 1,4 mld zł).

W pociągach pasażerskich rośnie frekwencja. Ubiegły rok przyniósł pod tym względem najlepszy wynik od niemal trzech dekad: na podróż koleją zdecydowało się ponad 407,5 mln osób – poinformował Urząd Transportu Kolejowego (UTK). W porównaniu z rokiem wcześniejszym liczba podróżnych wzrosła o ponad 33 mln, czyli o niemal 9 proc. Wskaźnik wykorzystania kolei (liczba podróży przypadająca na jednego mieszkańca) sięgnął 10,8 proc., co oznacza, że statystycznie każdy mieszkający w Polsce wsiadł w ubiegłym roku do pociągu niemal 11 razy. To w porównaniu z poprzednimi latami niezły wynik, choć w stosunku do innych krajów europejskich nie zachwyca. – Porównanie z innymi krajami pokazuje, że kolej w naszym kraju ma jeszcze znaczny potencjał do rozwoju – komentuje Ignacy Góra, prezes UTK.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Dania wprowadza kontrole starych tankowców z rosyjską ropą
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Transport
To Zachód wyposażył flotę cieni Putina. I dobrze na tym zarobił
Transport
Ponad 10 ton skonfiskowanego kimchi. Nietypowe kłopoty pasażerów na lotnisku
Transport
Jako korzystać z nowego programu dopłat do e-aut?
Transport
Co oznaczają dla polskich tirów kontrole na granicach Niemiec z Polską?