W pociągach pasażerskich rośnie frekwencja. Ubiegły rok przyniósł pod tym względem najlepszy wynik od niemal trzech dekad: na podróż koleją zdecydowało się ponad 407,5 mln osób – poinformował Urząd Transportu Kolejowego (UTK). W porównaniu z rokiem wcześniejszym liczba podróżnych wzrosła o ponad 33 mln, czyli o niemal 9 proc. Wskaźnik wykorzystania kolei (liczba podróży przypadająca na jednego mieszkańca) sięgnął 10,8 proc., co oznacza, że statystycznie każdy mieszkający w Polsce wsiadł w ubiegłym roku do pociągu niemal 11 razy. To w porównaniu z poprzednimi latami niezły wynik, choć w stosunku do innych krajów europejskich nie zachwyca. – Porównanie z innymi krajami pokazuje, że kolej w naszym kraju ma jeszcze znaczny potencjał do rozwoju – komentuje Ignacy Góra, prezes UTK.
Ale poszczególni przewoźnicy mają powody do zadowolenia. Największy – Polregio – przewiozło prawie 101 mln pasażerów, o 3 mln więcej niż rok wcześniej. – Ubiegłoroczne dane przewozowe są najlepszym wynikiem Polregio od kilkunastu lat. Jestem przekonany, że gdybyśmy dysponowali nowszym i nowocześniejszym taborem, ten wynik byłby jeszcze lepszy – stwierdził Krzysztof Pietrzykowski, prezes spółki.
Mamy podróżować koleją szybciej i wygodniej
PKP Intercity w 2024 r. przewiozło 78,5 mln pasażerów, o 15 proc. poprawiając frekwencję z roku wcześniejszego. W porównaniu z rokiem 2022 wzrost sięgnął jednej trzeciej. A obecny rok ma być jeszcze lepszy dzięki większej liczbie pociągów, a także bardziej atrakcyjnym czasom podróży na strategicznych dla spółki trasach, łączących największe aglomeracje. W obecnym rozkładzie jazdy obowiązującym od połowy grudnia ubiegłego roku liczba połączeń zwiększyła się do 505 z 454, na najpopularniejszych liniach pociągi kursują w stałych odstępach czasu, pojawiły się także nowe połączenia.
Czytaj więcej
Frekwencja w przewozach pasażerskich stale rośnie, ale wyzwaniem będzie zwiększenie efektywności kolejowego transportu towarów, a także przyspieszenie inwestycji w infrastrukturze.