- Lufthansa wróciła. W ciągu zaledwie jednego roku dokonaliśmy bezprecedensowej odbudowy finansowej. Popyt na podróże lotnicze jest duży w 2023 r. — oświadczył prezes Carsten Spohr, któremu rada nadzorcza przedłużyła umowę na 5 lat do 2028 r.
W 2022 r. Lufthansa wypracowała zysk operacyjny 1,51 mld euro (w IV kwartale było to 575 mln) po stracie 1,61 mld rok wcześniej, zysk netto 791 mln wobec straty 2,19 mld euro w 2021 r. W tym roku zysk operacyjny ma być jeszcze większy. Obroty wzrosły niemal dwukrotnie do 32,8 mld euro, a przewozy pasażerów przez linie grupy doszły do 102 mln. Zadłużenie netto zmalało z 9 mld euro do 6,9 mld.
Filie grupy: Austrian Airlines, Swiss, Eurowings i Brussels Airlines poniosły łącznie stratę operacyjną 300 mln euro, dobrze jednak rokuje to, że w II półroczu wypracowały nadwyżkę 900 mln euro, a w całym roku zwiększyły obroty ponad dwukrotnie do 22,8 mld euro i poprawiły przychody na pasażera o 148 proc. Dobrze wypadły obie filie Lufthansa Cargo i Lufthansa Technik, osiągnęły rekordowy zysk 1,6 mld euro i 511 mln euro — odnotowała AFP.
Przewoźnik musiał odwołać w ubiegłym roku 6 tysięcy połączeń, w tym roku postara się zapobiec chaosowi podczas wyjazdów latem likwidując cześć połączeń w rozkładzie, bo brakuje mu pracowników naziemnych i mechaników. Spohr powiedział na konferencji prasowej, że możliwość dalszej likwidacji lotów będzie zależeć bardziej od lotnisk niż od przewoźników, z powodu strajków personelu naziemnego. Może też zabraknąć mocy przewozowych, jeśli popyt na przewozy bardzo wzrośnie. Obecnie zdolności przewozowe tej grupy są na poziomie 72 proc. stanu sprzed pandemii, w I kwartale wzrosną do 75 proc., a w trakcie roku do 85-90 proc. Roczna marża operacyjna ma dojść do 8 proc. z 4,6 proc. w 2022 r.
Związek zawodowy Verdi planuje falę strajków, które wpłyną na pracę lotnisk i linii lotniczych. Związek domaga się od Lufthansy premii po 3 tys. euro dla całej załogi. Lufthansa wynegocjowała już stałą podwyżkę zarobków dla pracowników powyżej poziomu inflacji.