Za najlepszy dramat uznano drugi raz z rzędu „Homeland", produkcję o żołnierzu podejrzanym o planowanie zamachu terrorystycznego na Biały Dom. W tą kontrowersyjną postać wcielił się Damian Lewis, nagrodzony w tym roku razem z Claire Danes, grającą w serii niezrównoważoną psychicznie agentkę CIA. Szpiegowski majstersztyk stacji Showtime wygrał z dwoma produkcjami HBO - również pesymistycznymi wizjami Ameryki – „Zakazanym imperium" o gangsterskich korzeniach USA i serią „Newsroom", pokazującą zdegenerowany świat mediów.
W kategoriach komediowych nie wygrał serial najśmieszniejszy, ale najbardziej zjadliwy i sarkastyczny. Bohaterkami „Dziewczyn" są młode kobiety, które nie potrafią odnaleźć się, ani na kurczącym się i niezwykle konkurencyjnym rynku pracy, ani w życiu prywatnym, mając bez przerwy do czynienia z niedojrzałymi i zepsutymi facetami. To zabawna, ale i przygnębiająca diagnoza Ameryki po kryzysie gospodarczym. Statuetkę za najlepszą rolę komediową zdobyła odtwórczyni głównej roli w serialu, Lena Dunham. „Dziewczyny" pokonały takie sitcomowe hity jak „Współczesna rodzina" czy „Teoria wielkiego podrywu", serie wesołe i pogodne, ale pozbawione ironicznej refleksji nad współczesnym światem.
Najlepsze seriale i najlepsi aktorzy
W kategorii „najlepszy mini serial albo film telewizyjny" zwyciężył „Game Changed", opowieść o kulisach kampanii prezydenckiej w USA w 2008 r. Główną bohaterką filmu jest senator Sarah Palin, którą zagrała Julianne Moore. Aktorka otrzymała za tę rolę statuetkę razem z Edem Harrisem, który wcielił się w produkcji w kandydata na prezydenta Johna McCaina.