W tym roku inspiracją dla twórców stało się zdanie wypowiedziane na krzyżu przez Jezusa – „Czemuś mnie opuścił?” i on sam, dla jednych postać historyczna, dla innych symbol wiary.
– Wydaje się, że słowa Jezusa wyjątkowo trafnie rezonują z obecnym trudnym czasem – rosyjską agresją na Ukrainę i drugim już rokiem pandemii – mówi dyrektor festiwalu Paweł Dobrowolski. – Coraz częściej stawiamy sobie przecież pytania o Boga, o sens.
Pierwszym ze spektakli będzie „Obraz/y uczuć” Krzysztofa Popiołka.
– Uważam ten spektakl za kluczowy: jego tytuł jest komentarzem do zadań, które stawiamy sobie, tworząc ten festiwal – wyjaśnia Paweł Dobrowolski. – Można go czytać jako obraz uczuć religijnych albo ich obrazę. Opowiada o trudności rozmowy na temat Jezusa. Jego integralną częścią jest improwizowana w trakcie spektaklu rozmowa, którą prowadzi Piotr Sikora z „Tygodnika Powszechnego” z teologami, filozofami, psychologami. W Warszawie będą to Katarzyna Kasia i Ignacy Dudkiewicz.
Widzowie zobaczą też „Umiłowane” Michała Zdunika, czyli historię duchowej manipulacji i przemocy, opowieść o człowieku, który za bardzo poczuł się Chrystusem i chciał się do niego upodobnić. Twórcy spektaklu „SM. Masochistyczne obrazy ojciec – syn” przyjrzą się relacjom znanym z przypowieści o synu marnotrawnym.