Na początku była "Opera żebracza" - utwór w trzech aktach, do którego libretto napisał w 1728 roku angielski poeta John Gay, a muzykę skomponował Johann Christoph Pepusch - niemiecki kompozytor mieszkający w Anglii. Ponadczasowa satyra opisująca świat, którym rządzą pieniądz i władza, stała się inspiracją dla XX-wiecznego pisarza i dramaturga Bertolta Brechta, który w 1928 roku napisał osadzoną w realiach dzikiego kapitalizmu "Operę za trzy grosze".
Polly Peachum, córka biznesmena zarabiającego dzięki kontaktom z żebrakami, wychodzi za mąż za przestępcę i nożownika Mackiego Majchra. Postanawia trwać przy mężu, mimo sprzeciwu ojca. Gdy Mackie zmuszony jest do ucieczki, Polly przejmuje jego interesy, a wszystko dzieje się w cieniu wielkiego oczekiwania na koronację królowej, w którym przedstawiciele różnych profesji upatrują okazji do zarobku.
Dzieło Brechta na deski brytyjskiego National Theatre przenoszono kilkakrotnie - po raz pierwszy w 1986 roku za sprawą przekładu Roberta Davida MacDonalda. Wersja "Opery za trzy grosze", którą zaprezentuje warszawskie Kino Atlantic, to trzecia z kolei realizacja brytyjskiego teatru i dzieło angielskiego dramaturga Simona Stephensa. Za reżyserię odpowiada sam dyrektor National Theatre Rufus Norris, któremu udało się zaangażować do spektaklu interesujących aktorów.
Mackiego Majchra gra Rory Kinnear, kinowej publiczności znany z roli Billa Tannera w trzech ostatnich częściach przygód agenta 007. Jako Polly Peachum zobaczymy z kolei Rosalie Craig, znaną z innych realizacji National Theatre - "Jak Wam się podoba" i "Makbeta". Biznesmena Peachuma, ojca Polly gra Nick Holder, który ma na koncie role m.in. w "Les Miserables: Nędznikach", "Annie Kareninie" i "To już jest koniec".
Kino Atlantic wyświetli "Operę za trzy grosze" z polskimi napisami. Spektakl potrwa około 180 minut, w czas ten wliczona jest jedna przerwa.